INNE - FORUM
Piotr Rogucki solo
23 marca 2011"Album o tytule „Loki –wizja dźwięku” jest, jak mówi Piotr Rogucki „jest zapisem ścieżki dźwiękowej do filmu muzycznego, który nie powstał”.
Album, w piętnastu odsłonach, opowiada historię muzyka rockowego i awanturnika o pseudonimie Loki-postaci o ekscentrycznych poglądach i zachowaniach, łamiącego stereotypy i wzbudzającego kontrowersje, który przy tym jest bezkrytycznie uwielbiany przez swoich towarzyszy, a w szczególności kobiety. Oryginalne interpretacje wokalne na płycie zawierają elementy recytacji, czasem z pogranicza ekspresji znanej z wykonań musicalowych i teatralnych, odsłaniają kompletnie odmienne, od prezentowanych fanom Comy, środki wyrazu używane przez Piotra Roguckiego. Teksty jego autorstwa zawiązują się w niestereotypowe i odważne konstrukcje z dużą wrażliwością słowa, poczuciem humoru, odrobiną zgryźliwej ironii i zaskakującą lekkością, sprawiają że w świecie Lokiego słuchacz czuje się jak z wizytą w mieszkaniu u sąsiadów, podglądając z przyjemnością często folklorystyczne i na wskroś polskie pejzaże.
Muzycznie bez najmniejszych wątpliwości Rock, choć to pojęcie zbyt ogólne, bowiem trudno wrzucić to wydawnictwo do jakiegoś konkretnego worka. Muzyka autorstwa Piotra Roguckiego w doskonałych, często eksperymentalnych aranżacjach, coraz bardziej znanego wśród słuchaczy brzmień alternatywnych multiinstrumentalisty i producenta Mariusza Wróblewskiego. Brzmienie pod wyraźnymi wpływami zespołów brytyjskich ciekawie skonfrontowane z całą gamą możliwości wokalnych Roguckiego. Płyta ryzykowna ale pełna dobrych utworów, które mają szansę sprawdzić się nie tylko podczas słuchania w domu ale również na planowanej w kwietniu trasie koncertow."
Płyta roku!
-
Roguc z innej strony (uwaga bardzo NSFW!) http://www.malepixel.com/en/peter_gallery_jerkoff_dude/?trk=berlinmale
Strzyż (15 kwietnia 2013) -
No dobra, a to znacie? http://youtu.be/s8dUlUkrzEE –Pan Rafał, 28/3/2011 19:09 Ej no, zaskoczenie dla mnie, ale po zastanowieniu nic dziwnego, że Coma jest lepsza jak teksty nie są po polsku.
stef (29 marca 2011) -
No, kurwa! Kliknąłem na ten nowy numer Roguca i mi się podoba! Wstyd trochę, ale co mówić, trochę jak piąta płyta Much czy coś takiego! Napewno lepsze niż jakiś Czosnek w Top 100 Polskich Singlii. Oczywiście, nawiązanie do jakiś moherów czy antyklerykalna mania jest nudna i populistyczna. Bo wszyscy to hipokryci prócz mnie!
Wetshiz (29 marca 2011) -
No dobra, a to znacie? http://youtu.be/s8dUlUkrzEE
Pan Rafał (28 marca 2011) -
już napisałem, że gdyby zaśpiewał to wiraszko, to nikt by nie zgłaszał sprzeciwu w obawie przed śladem po maczecie na twarzy, ale skojarzyłem przed wysłaniem. w sumie szkoda.
em c (28 marca 2011) -
no przecież, że instrumenty tutaj ładnie dają
krabowy (28 marca 2011) -
ja!
michał (28 marca 2011) -
–mariusz, 26/3/2011 21:39 To ktoś na tym forum lubi Wiraszkę?
jl (28 marca 2011) -
skaczcie do góry jak kangury
rogubar (26 marca 2011) -
Ta 'Comofobia' staje się trochę taka płaska.
indyjska_bajka (26 marca 2011) -
jeździcie po tym numerze a jakby go zaśpiewał wiraszko albo lepiej afro to połowa forum by się tasowała. ok spadam mu nie wyszło ale szatany szatany szatany - gitarka spoko. a co do tekstów to mam wrażenie, że "bezpretensjonalne" są tylko te, w których nie wiadomo o co chodzi. spadaaaaaaaam
mariusz (26 marca 2011) -
jest zajebisty i chuj
siur (24 marca 2011) -
bazinga!
mike (24 marca 2011) -
spozniliscie sie na fale haterow comy 7 lat temu ze macie teraz takie ujscie czy co? pretensjonalni sa? o wow. co na to lao che?
Low (24 marca 2011) -
–k, 24/3/2011 11:23 po chuj te irytujące cięcia co ułamek sekundy, jakby gośćie nie potrafili po prostu czegoś dynamicznie powiedzieć nagrywając na żywo
peemef (24 marca 2011) -
http://www.youtube.com/watch?v=0-vEmNnzrIA
k (24 marca 2011) -
kiedyś byłem na imprezie i ktoś zapuścił Comę. Próbowałem ze wszystkich sił, że pretensjonalne, że śmieszne, że o dupie Maryni. Nie dało się. Wyszedłem na buca. Czasem trzeba spasować.
łączę się w bulu i nadzieji (24 marca 2011) -
cytat z forum nt. jednej z płyt Comy: "zaczełam sluchac Comy od niedawna..byla to "Wola istnienia" i porazilo mnie..."Cisza i ogień"...miałam pierwszy raz dreszcze sluchajac polskiej muzy...zaczełam szukac goraczkowo ich innych utworów "Ostrość na nieskonczoność"..to były dopiero ciary na calym ciele..słowa, głos, muza jedna spojna calosc o sile taranu..już byłam na ich koncercie, było jeszcze lepiej...kocham Comę, sa absolutnym nymber 1 na polskiej scenie, bez zadnej konkurencji"
BB (24 marca 2011) -
Teledysk jak robi pompki i głupie miny w kościele. Nie do ogarnięcia, nie do wytrzymania. Tak jakby chciał osiągnąć arcymistrzostwo w tworzeniu materiału na zero. Najbardziej jednak przerażające są te tłumy kupujące i zachwyacające się tym strasznym kiczem, przy których target disco polo, Wiśniewskiego itd wydaje się być całkiem normalny.
koniec jest bliski (23 marca 2011) -
już było tam wklejane wideo, istny dramat
eeee (23 marca 2011) -
ja bym proponował przeniesienie wątku do "ludzkich dramatów"
dzieciak (23 marca 2011)