INNE - FORUM

porcys - podsumowanie 2010

27 grudnia 2010

(rekapitulacja na głównej)

jest jakiś harmonogram?

kkk
  • na screens już wystartowali, redakcjo, gońcie peleton.
    rozkmiń obczaj (6 stycznia 2011)
  • Kiedy spodziewać się rekapitulacji polskiej? Czy będzie top 10/20 polskich singli?
    Twój Stary (5 stycznia 2011)
  • lol, hahaha, I stand corrected, usprawiedliwiam się późną porą :) (zresztą, nie mogłem zasnąć i wyliczyłem, że te moje rozważania też z dupy były, chrzanić to)
    V79 (3 stycznia 2011)
  • mylisz się. a żeby się o tym szybko przekonać, po prostu przeanalizuj przykład, który podałem
    twitter.com/siedemnastka (3 stycznia 2011)
  • tzn ja nie wiem, czy w ogóle dobrze cię wtedy zrozumiałem, ale: jeżeli miałeś na myśli przesunięcie punktacji o +25p (dodać 25p do wszystkich miejsc), to nic by ci to po prostu nie zmieniło (poza tym że każde miejsce będzie miało 25p więcej)
    V79 (3 stycznia 2011)
  • Dajcie jeszcze taki link z r. metalowej
    ja (3 stycznia 2011)
  • "to nie jest to samo. " ale w jakim sensie nie jest?
    17 (3 stycznia 2011)
  • dzięki, FTR!
    gida (3 stycznia 2011)
  • > nie mam teraz o 4:30 żadnej implementacji dla twoich idei, trzeba by poszukać jakiegoś systemu wagowego, a ja się na nich nie znam lol, w sumie rozwiązanie z pozoru wydaje się być banalne - dla n wystąpień albumu domnażać jego pktację przez np. (1,3)^n (zasadniczo jakiś czynnik z przedziału 1 < k < 2). ewentualnie uzależnić od procentu redakcji, który zagłosował na album - jeżeli wszyscy to domnażamy przez 1, jeżeli 45%, to przez 0.45 i tak dalej. w sumie ciekawy temat do rozkminy, może gdybym zaliczył statystykę rzeczywiście wynosząc z niej wiedzę, to mógłbym coś więcej powiedzieć, a tak to tylko: Andrzej to the thread (dobra, ide spać.)
    V79 (3 stycznia 2011)
  • tak btw: "wiadomo, że nie ma rozwiązania idealnego, ale polecam coś w rodzaju: setne miejsce - 26 punktów, pierwsze - 125 punktów." i "instynktownie: jeśli jedna płyta znalazła się na listach dziewięciu redaktorów, za każdym razem na setnym miejscu, to w rankingu powinna być znacznie wyżej niż krążek jednokrotnie umieszczony na miejscu 90-tym." to nie jest to samo. ale i tak ja nie mam teraz o 4:30 żadnej implementacji dla twoich idei, trzeba by poszukać jakiegoś systemu wagowego, a ja się na nich nie znam (ale to ciekawy temat, powęszę w dzień). zresztą, punktacja, którą użyłem w rankingu forumowym tak naprawdę tylko pogłębia różnice o których mówisz (w zasadzie nie wiem nawet po co? chyba tylko "dla efektu"). (dziwne, że nigdy nie chciało mi się poważniej zbadać sprawy, też miewałem podobne rozkminy na taki temat)
    V79 (3 stycznia 2011)
  • macie dzieciaki http://www.megaupload.com/?d=VEOKU8OV
    FTR (3 stycznia 2011)
  • ej. zmieńcie system punktowania przy rankingach, bo dotychczasowy (pierwsze miejsce - 100 punktów, setne - 1 punkt) wydaje mi się marny zabawne jak rzadko się o tym myśli w kontekście komentowania wyników wiadomo, że nie ma rozwiązania idealnego, ale polecam coś w rodzaju: setne miejsce - 26 punktów, pierwsze - 125 punktów. instynktownie: jeśli jedna płyta znalazła się na listach dziewięciu redaktorów, za każdym razem na setnym miejscu, to w rankingu powinna być znacznie wyżej niż krążek jednokrotnie umieszczony na miejscu 90-tym. (przejaskrawiony przykład) setne miejsce nie jest najgorszą płytą dekady. żeby było bardziej "uczciwie", należy brać pod uwagę też częstość występowania danego tytułu na listach. i tutaj z pomocą przychodzi (przykładowe) 25 punktów przydzielonych za sam fakt umieszczenia danego albumu.
    17 (3 stycznia 2011)
  • ale jakby ktos paczke zapodal z tymi utworami to bym sie nie obrazil –demian, 31/12/2010 13:04
    gida (3 stycznia 2011)
  • w sumie dlaczego nie miałby zasługiwać? chillwave/witch house były ważnymi trendami w muzyce niezależnej roku 2010 i mnostwo ciekawych rzeczy tam powstało (sam jestem pod wrażeniem rozmiarów rekapitulacji, starałem się jakoś ogarniać te rzeczy i nic z tego, jak widzę)
    V79 (31 grudnia 2010)
  • >ten pean na cześć chili bardzo słaby i tak szczerze czy ta odnoga w ogóle zasługuje na odrębną rekapitulację? A mi się podoba, lekko napisane, fajnie się czyta. Ja gatunku nie lubię, ale co tu kryć, to była istotna muzyka w tym roku. No i "znicz house", pomysłowe :)
    Twój Stary (31 grudnia 2010)
  • ale jakby ktos paczke zapodal z tymi utworami to bym sie nie obrazil
    demian (31 grudnia 2010)
  • ten pean na cześć chili bardzo słaby i tak szczerze czy ta odnoga w ogóle zasługuje na odrębną rekapitulację?
    łh aka poliszmnie (31 grudnia 2010)
  • to teraz tylko poczekajcie jak wam przyjdą pimpki i bokrę zaśpiewają...
    gentron (29 grudnia 2010)
  • Jako fan gatunku dorzucę kilka swoich propozycji: Apati, Gallowbraid, Les Discrets (półmetal można rzec), Barren Earth, Drapsnatt, Hypothermia, Heathen, Self-Inflicted Violence, Triptykon. Poza tym podsumowanie całkiem wporzo, widać, że redakcja przestała drzeć łacha z metalu i zaczyna traktować go w miarę na równi z pozostałymi gatunkami.
    strappado (28 grudnia 2010)
  • mi brakuje More Than Life. to hardkur, a nie metal w sumie, ale pasowałby. doskonała płyta. http://www.youtube.com/watch?v=UlVwg-Yvxgs
    qq (28 grudnia 2010)
  • jeszcze z fajnych blakuf (bo modne przecież) to Bosse-De-Nage polecam bardzo bardzo. w paru miejscach wyczuć silne wpływy post-rock'a ale luz luz - bardziej slint'owego czy june'owego niż gy!be'owego. myślałem nad puszczaniem utworu zaindeksowanego jako 6-sty jako intro do mojego wejscia na scene na koncertach. rewelacja. istna rewelacja. nowa tendencja hipsta'indie dzieciaki zmieniają jebaniutkie blogspociki na www.metal-archives.com łehehełełełełehehehełehę
    Krzysztof Krawczyk ur. 8 września 1946 w Katowicach (28 grudnia 2010)
  • The Secret to mizantropijny wypierdol na miarę podium tego roku co najmniej
    rojber (28 grudnia 2010)
  • a fakt, the secret i throads (chociaż ci drudzy jakoś nie bardzo mi podeszli). woe nie znam, za to przypomniałem sobie o ufomammutach. ;)
    e (27 grudnia 2010)
  • brakuje Celeste, (wyżej wymienionego) Woe, The Secret, Throads i jeszcze paru innych z blackowych okolic rewelacji. Co nie zmienia faktu że spory ogrom rzeczy został ogarnięty. Dla mnie ta rekapitulacja jest lepsza od podsumowania dekady (sorry boyz ;d)
    Krzysztof Krawczyk ur. 8 września 1946 w Katowicach (27 grudnia 2010)
  • szacun, szacun panowie. chociaż celeste brakuje trochę.
    e (27 grudnia 2010)
  • dzieki za podpowiedz, pomysl i tablica bardzo fajne, ale chyba latwiej by bylo umiescic wszystkire artykuly pod linkami na jednej/dwoch stronach przewijanych z gory na dol, bo tak, to jednak troche duzo klikania jak dla leniwego niezala.
    em c (27 grudnia 2010)
  • pomysł z tablicą zabawny, ale nawigację to rozpichrza niepomiernie. dla ułatwienia: można kolejne artykuły przeglądać za pomocą: http://porcys.com/Others.aspx?id=287&p=X gdzie za X podstaw liczbę od 0 do 34 włącznie. wtedy okazuje się, że to wszystko jest fajnie poukładane alfabetycznie. miłego czytania!
    rozkmiń obczaj (27 grudnia 2010)
  • ogarnałem wstępnie. zaraz będę rozkminiać te płyciwa o których dopiero co wyczytałem z tej tablicy, a pare ich jest. Panowe czapki z głów, kawał mega zajebistej roboty. aha i nie każdy pierwiastek ma przypisanego linka?
    Krzysztof Krawczyk ur. 8 września 1946 w Katowicach (27 grudnia 2010)
  • ja na początku myślałem, że cała rekapitulacja to tylko ta tablica mendelejewa i że to taki joke czy coś i zdenerwowany wyłączyłem stronę. ale jednak nie.
    turas (27 grudnia 2010)
  • łoo ja nie skumałem obsługi tej tablicy mendelejewa przpraszam najmocniej, zwracam honor.
    Krzysztof Krawczyk ur. 8 września 1946 w Katowicach (27 grudnia 2010)
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)