INNE - FORUM

Age Of Adz - chujnia, geniusz czy może średniak?

23 października 2010

Jędrzeju, lubię to. Opener, "I Walked" i ostatni, 25-minutowy numer spoko. Reszta - e tam. Będe bronił oceny własnym czymśtam.

turas
  • geniusz!
    eldoka (3 listopada 2010)
  • bardzo, ale to bardzo mi sie poodoba. mozliwa inspiracja dla autoune w ostatnim kawalku: http://www.youtube.com/watch?v=p8TOJxpbGew
    em c (31 października 2010)
  • wtf to jest dosyć prosta epka –chick, 25/10/2010 14:49 chodziło mi o numer tytułowy (w wersji oryginalnej). impossible soul spoko, mówiłem.
    turas (25 października 2010)
  • Wolę ich późniejszy materiał.
    keczuk (25 października 2010)
  • tylko ze z embryonic to byl zart
    zn (25 października 2010)
  • jak przeładowana aranżacja "all delighted people" –turas, 24/10/2010 19:30 wtf to jest dosyć prosta epka a i nie zgadzam sie totalnie co do ostatniego ponad 20-sto minutowego Impossible Soul, które świadczy właśnie o tym co napisał Janek. poza tym ta Wasza krytyka jest na siłę. A ocena to tak trochę jak z Embryonic.
    chick (25 października 2010)
  • Niepewnie zgadzam się z Jankiem. (Niepewnie, bo słuchałem tylko raz na razie)
    gawroński (25 października 2010)
  • no oczywiście możemy się spierać, co jest na serio, co celowe, a co nie. moim zdaniem Sufjan od BQE począwszy trochę się pogubił i chyba uwierzył, że "oooo, może wszystko". jak dla mnie to Michigan jest płytą, na której wszystkie składniki (te bardziej bogato zaaranżowane utwory i, nazwijmy to, ballady), są najlepiej zrównoważone. przy Illinois trochę czasu zajęło mi przyzwyczajenie się do tych rozbuchanych orkiestracji. ale Age of Adz to już chaos i przegięcie. orkiestracje, chóry, elektronika, prog-folk. no nie wiem, może faktycznie trzeba 10 razy przesłuchać. a co do bilansu melodia/egzaltacja to skłaniałbym się raczej ku "Djohari-Djohariah" z epki. no wolę ich wcześniejszy materiał.
    stefans (25 października 2010)
  • no wiadomo, po pierwszym przesluchaniu tez mialem wrazenie, ze jakies za dziwaczne, ze sie dluzy i ze juz nie ma tej sufjanowej lekkosci, ale z kazdym przesluchaniem plyta rosla i teraz dla mnie to tez czolowka tego roku. jest inna niz poprzednie, ale to nie znaczy, ze gorsza (no, moze troche)
    pies lampo (24 października 2010)
  • Po 5-10 przesłuchaniach uważam, że to jedna z najlepszych płyt tego roku. Serio.
    janek b (24 października 2010)
  • hmm, ale jak wchodzi ta sekcja 'BOOOY WE CAN DO MUCH MORE TOGETHEEEER" na wielokrotnej repecie w impossible soul, to ja jestem w stanie uwierzyć, że to najkorzystniejszy bilans 'jakość melodii/egzaltacja' w karierze sufjana i to chyba powinno być zapamiętane z płyty (nie odnoszę się tu do reszty materiału, kontekstu relacji adz-ilinoise, zastosowania elementów elektronicznych etc. tylko tego konkretnego motywu)
    kapitan planeta (24 października 2010)
  • wole ich wczesniejszy material
    turas (24 października 2010)
  • pan nie wie o czym ja mowie, ale i tak dziękuje za uznanie. co do sufjana i megalomanii - wydaje mi sie, że na to należy patrzeć trochę z przymrużeniem oka. już przecież illinoise i michigan były na swój sposób megalomańskie, oczywiście celowo. tak samo jak ten autotune w ostatnim numerze na age of adz, jak przeładowana aranżacja "all delighted people". ale the age of adz w sumie tak jak pisze red. michalak - "Sufjanski-Sufjanowicz zachował swoją unikalność, z tymże na The Age Of Adz ona zupełnie nie wciąga." i to nie tak, ze jest to wina elektroniki, bo np "i walked" jest porządne. płyta nie broni się jako całość. i jest za długa.
    turas (24 października 2010)
  • nie słyszałem jeszcze, ale " - chujnia, geniusz czy może średniak?" to top10 najsłabszych nazw tematów tutaj.
    rozkmiń obczaj (24 października 2010)
  • nie slyszalem jeszcze, ale 'epka byla lepsza' to nowe 'wole ich wczesniejszy material'.
    em c (24 października 2010)
  • nie no, ale te 5.9 to i tak za dużo. żeby było jasne - Michigan, Seven Swans i Illinois mieszczą się według mnie w przedziale 7.5-9. ale Age of Adz to jakiś nieśmieszny żart. elektroniczne wtręty z dupy, do-przesady-och-delikatny wokal, ogólna mętność kompozycyjna, a ten autotune w ostatnim kawałku to już naprawdę duży lol. epka była lepsza, ale i tak słowem kluczem do tego, co ostatnio robi Sufjan wydaje się być "megalomania".
    stefans (24 października 2010)
  • fajnie, że nie 6.8
    szczur (24 października 2010)
  • oj kurwa i dobrze. nie słuchałem i nie mam zamiaru, ale taka ocena mnie satysfakcjonuje. Pewnie chcielibyście, żeby dostał ponad 7, a NIE! Będę bronił swojej opinii niczym.
    rojal (23 października 2010)
  • zajebista płyta przecież
    lu_kii (23 października 2010)
  • na pewno age of adz < michigan < illinois. ale 5.9? nizsza ocena od epki? oj nie panie jedrzeju, na cos takiego sie nie zgadzalem. opener fenomenalny, tytulowy kawalek, vesuvius i dwa ostatnie zajebiste, reszta tez swietna, no jak tak rzucaja na tym porcysie szostkami i siodemkami ostatnio, to tu 7.5-8 spokojnie powinno byc. choc teraz patrze, ze illinois ma ledwie 7.9, wiec..
    pies lampo (23 października 2010)
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)