INNE - FORUM

• >dziękuję za korektę a zarazem łotewer - ta metoda ma w każdym razie olbrzymi wpływ na playlisty rozgłośni radiowych (badania rynku też bywają mocno ściemniane, a jednak 'rynek badań rynku' w najlepsze sobie funkcjonuje) http://www.cr-media.pl/index.html?id=105 na przykład. ale dobra, masz rację. ma to znaczenie, acz jest to raczej badnianie pokazujące jakie pozycjonowanie stacji (np golden hits) działa, a nie jaka playlista. >yy.. co to takiego? http://en.wikipedia.org/wiki/Music_publisher_%28popular_music%29 >Twoje 2 pozostałe typy równie niedyskutowalne jak spiskowe wizje na temat Smoleńska pozdro. wdziej kombinezon człowieka muchy i posiedź na żaluzjach podczas zebrań programowych stacji Eska, RMFu, czy Vivy.
  carmody (22 października 2010)
• >Nie my monitorujące słuchalność, bo takowe zajmują się ?>badaniami całej stacji i jej poszczególnych programów, a >nie pojedynczych kawalków. Zresztą badania radiometryczne >są wyjątkowo niemiarodajne. dziękuję za korektę a zarazem łotewer - ta metoda ma w każdym razie olbrzymi wpływ na playlisty rozgłośni radiowych (badania rynku też bywają mocno ściemniane, a jednak 'rynek badań rynku' w najlepsze sobie funkcjonuje) >- publisherrryyyy (ostatnio) yy.. co to takiego? Twoje 2 pozostałe typy równie niedyskutowalne jak spiskowe wizje na temat Smoleńska
  PK (22 października 2010)
• a tak juz serio - rynek kształtują ludzie. a ci co decydują co ma polecieć w radiu czy w tv najzwyczajniej w świecie próbują się wstrzelić w gusta największej ilości z nas. amen. i nie ma co pomstować na "decydentów" i "szarą eminencje". znaleźli sobie sposób na życie, więc nie będą bidować, kiedy im statystyki mówią, że jak puszczą AC to stracą słuchalność i ich dzieciaki nie będą mogły wyjechać na wakacje. no i tak jest nie tylko w polandzie. i nie ma w sumie co roztrząsać, bo jak widać dostęp do muzyki jest dziś nieograniczony, więc na dobrą sprawę nikt z nas na tym forum nie potrzebuje czerpać wiedzy z telewizji i z radia. A nawet gdyby - im bardziej trafia się w gusta większości tym materiał jest bardziej rozmiękczony i rozlazły. amen po raz drugi.
  dzieciak (22 października 2010)
• znaczy się, nie uważam, że to on konkretnie jest wpływowy, ale ludzie jego pokroju, szare eminencje wytwórni
  ryba (21 października 2010)
• przeczytałem tytuł wątku i od razu stanął mi przed oczami ten koleś, co zasiadał w jury programu hit generator
  ryba (21 października 2010)
• Ech,kolejny wątek z cyklu "jak to u nas źle w Polandzie" Muzyka to biznes i to,że promuje się rzeczy takie,a nie inne,nie powinno być powodem do zdziwienia czy analiz.Niektórym naprawdę ciężko żyć z myślą,że Animal Collective zna bardzo mało ludzi,mimo że przebojowe i wogóle super cacy muzyka. Czytanie w kółko tego samego jest już po prostu nudne.Dajcie sobie na pokój
  kacperski (21 października 2010)
• >większosc z was o sobie tak myśli, a ciągle dojebujecie tym biednym humanistkom. nie twierdze, ze jestem lepszy przeciez. czy ze tacy ludzie sa gorsi. ostatnio polecali ariela pinka np, wiec wyszedlbym na hipokryte nabijajac sie. tak po prostu jest, ze pr3 i przekroj maja spory wplyw na lastfm.pl
  Low (20 października 2010)
• 1. firmy monitorujące słuchalność –PK, 20/10/2010 12:59 Nie. A wszystko przed i po tym poscie już totalny bulszit. Nie firmy monitorujące słuchalność, bo takowe zajmują się badaniami całej stacji i jej poszczególnych programów, a nie pojedynczych kawalków. Zresztą badania radiometryczne są wyjątkowo niemiarodajne. Odpowiedź brzmi - szare eminencje w działach muzycznych w korporacjach medialnych - masowi producenci gówna, jak Remik - publisherrryyyy (ostatnio)
  carmody (20 października 2010)
• Pojedynczych osób brak, zresztą po co. Co do popu - trójka ludzie z wytwórni-ludzie układający playlisty-ludzie głosujący na listach. Pytanie co znaczy tu słowo "wpływowy"
  Twój Stary (20 października 2010)
• Czasem wydaje mi się, że niektórzy chcą słuchać zespołów i płyt, które jeszcze nawet nie powstały.
  Alek (20 października 2010)
• Racja, snobizm to straszna choroba. Takie studentki są przynajmniej autentyczne.
  wtf (20 października 2010)
• nawet młodzi arystokraci wiedzą, że Animal Collective już jest zbyt popularne i jeśli coś chwalić to tylko stare płyty ;)
  mikroPanJapa (20 października 2010)
• W sumie stokroć lepsza studentka doznająca na Placebo albo Archive, niż młody arystokrata, dla którego Animal Collective to bogi, a ich ostatnia płyta to najważniejsza w życiu.
  wtf (20 października 2010)
• większosc z was o sobie tak myśli, a ciągle dojebujecie tym biednym humanistkom.
  mikroPanJapa (20 października 2010)
• trójka i przekrój w dalszym ciągu formują gusta wiekszosci studentek kierunkow humanistycznych lubiacych myslec o sobie jako o osobach chlonacych cos ambitniejszego.
  Low (20 października 2010)
• zmienić nazwę tematu na 'do ostrzału'
  jakub (20 października 2010)
• wpływowi są organizatorzy festiwali od Berkowicza po Ziółkowskiego i Rojka > Kiedyś miała, kiedy słuchało ją dużo więcej osob a to ci niespodzianka, kiedy to musialo byc - i czy w ogole bylo. trojka ostatnio bije kolejne rekordy swojej sluchalnosci
  m.i.u. (20 października 2010)
• >Jak waszym zdaniem wygląda realna lista ludzi, a może i >zjawisk, które decydują o tym co się ma podobać i słuchać >w Polsce? 1. firmy monitorujące słuchalność
  PK (20 października 2010)
• ("Trójka NIE MA już raczej zbyt dużej mocy tworzenia gustów", oczywiście)
  V79 (20 października 2010)
• Trójka już raczej zbyt dużej mocy tworzenia gustów. Kiedyś miała, kiedy słuchało ją dużo więcej osob niż teraz, a efekty tego były jakie były i w sumie odczuwalne są do dziś (np. środowisko TR chyba jest jakimś tam pokłosiem konserwatyzmu PR3?). Teraz słuchają jej albo ci "ambitni", albo betonowo konserwatywni fani listy przebojów, na gusta których już chyba nic nigdy nie wpłynie (obczajcie sobie, jakie kawałki na LP3 latają, niedawno pieprzony Sabbaton wygrał notowanie? wtf?). Nie zmienia to faktu, że gdyby powstawał ranking "Najbardziej wpływowe osoby w polskim przemyśle muzycznym", to Niedźwiedzki, Beksiński czy Kaczkowski miejsce w nim dostać powinni, chociaż raczej u dołu tabeli
  V79 (20 października 2010)
• Skoro RMFu i Zetki słucha kilkanaście milionów osób, a Porcysa i Screenagers czyta kilkanaście tysięcy to nie trudno wywnioskować kto kreuje to co ma się podobać. Choć taki np. Phoenix czy pojedyncze single AC śmiało mogłyby być puszczane w komercyjnych stacjach, ale zresztą chuj w to - mamy internet.
  martin n. (20 października 2010)
• nie wiem, nie wiem. Na polski rynek muzyczny nie mają wpływu pojedyńcze osoby - w moim mniemaniu odpowiedzialne są za to całe sztaby ludzi, którzy kalkulują z zimna krwią i próbują wejść w umysły przeciętnego Polaka, żeby jak najlepiej sprzedać muzykę będącą tylko i wyłącznie produktem. I w takim ujęciu największy wpływ na rynek muzyczny mają rmf oraz radio zet. Albo - jak kto woli, dziennikarze tych stacji np. Dariusz Maciborek. No i nie można zapomnieć o trójce, która w świadomości wielu polaków jawi się jako źródełko z "prawdziwą muzyką" (pod tym względem poziomem audycji radiowych i popularyzacji muzyki "lepszej" - jakkolwiek to brzmi - dorównują tylko stacje lokalne, ja mogę polecić Radio Gdańsk i wieczorne audycje w tygodniu) pzdr!
  dzieciak (20 października 2010)
• w polsce nie ma autorytetów muzycznych. może w jakims sensie był nim kiedyś beksiński ale taki sierocki, wrona, wojewódzki, i niedźwiedzki to straszny szrot
  Ania Zpoznania (20 października 2010)