INNE - FORUM
abc, lexicon of love, produkcje trevora horna
13 października 201010.0 bez dyskusji. Genialne teksty, muzyka i ta produkcja... Wydaje mi się jakby wszystkie patenty w muzyce pop po 1982 były zrzynką z Lexicon of Love. Zdarzyło się później Hornowi wyprodukować podobnie genialną rzecz? Warto sprawdzić ten jego zespół, Buggles?
-
ABC - wiadomo, klasyka ale "Drama" Yesów z Hornem na wokalu, ostatni raz miałem styczność kilka lat temu i nie było to zbyt pozytywne doświadczenie, raczej klimaty "zbierze mi się zaraz na wymioty czy nie?" natomiast "(Who's Afraid of) Art Of Noise" (1984) - jeden z najoryginalniejszych popowych albumów lat 80. i zarazem sytuacja, w której post-punkowa krytyka muzyczna miała bezpośredni wpływ na samą muzykę (idee Morleya i fenomen ZTT Records).
PK (13 października 2010) -
Zgoda, ale 9,5; jakieś lekkie (podkreślam: bardzo lekkie) mielizny są.
IV Kampus UJ (13 października 2010) -
Jak dla mnie Frankie Goes To Hollywood - Welcome To The Pleasuredome ociera się o szczyty, ale byłem tym wręcz katowany jako dzieciak i może to stąd. W każdym razie - polecam!
kacper b. (13 października 2010)