INNE - FORUM
The Morning Benders - kapela z Berkeley
24 lipca 2010Wpadłem na nich przypadkowo, przeglądając blog Jensa Lekmana.To co się dzieję w ich piosence "Excuses", po 3 minucie, mam na myśli owo "paraparara..." wraz z całą resztą, to jest naprawdę coś! Kojarzą się mi jakoś z The everly brothers(!), czy płytami Beach Boys z lat 70-tych , a z drugiej strony słychać w ich twórczości echa Fleet Foxes czy Beirut.
Wspomniania piosenka "Excuses" - http://www.youtube.com/watch?v=aeE82XyNkyM
Pozdro !
-
http://www.youtube.com/watch?v=KtsvvLF3p2M "Lovefool" w wykonaniu The Morning Benders. :)
kaleidoscope (28 lipca 2010) -
no excuses fajne od dawna, ale kto jeszcze tym żyje we współczesnym świecie, nasuwa się pytanie. "urocze".
pan miyagi (25 lipca 2010) -
Plus: wszyscy lubimy utwory, gdzie zwrotka jest lepsza niż refren: http://www.youtube.com/watch?v=GvFQgmsTkCg
Mam nowy nick. (24 lipca 2010) -
Tak musieliby brzmieć Vampire Weekend, żeby mogła mnie interesować druga płyta.
Mam nowy nick. (24 lipca 2010)