INNE - FORUM
Anna Gacek Hit czy kit?
18 lutego 2005Uwazacie ją za dobrą dziennikarke recenzentkę itp? Czy wyróżniający ją ciekawy styl jest większym walorem niż śmieszne poglądy na niektóre płyty?
-
Ja pozwolę sobie zacytować Franka Zappę:"Dziennikarstwo rockowe to ludzie, którzy nie potrafią pisać, fabrykujący historyjki osnute na wywiadach z ludźmi, którzy nie potrafią mówić, dla uciechy ludzi, którzy nie potrafią czytać.":>
bbb (19 lutego 2005) -
sorry - źle rozpoznałem wektory siłczytelnicy Weissa - to dopiero frakcja!!!
fels (18 lutego 2005) -
Porcys to też żydomasoneria.. na dokłądkę ta najbardziej przygłupia :)A tak poważnie... którą pokrętną drogą wpadłeś na to, że krytykując Gacek opowiadam się za Porcysem, hę?Gacek jest beznadziejna jak cała ANGIELSKA prasa.. Łowi nową sensację co miesiąc.. Tylko że tych sensacji później nikt nie pamięta..–no tyż prawda napisał:Ale to kopiowanie cytacikow z Q NME i innych takich podoba sie wszystkim moim znajomym. wiesz... jakiś czas temu połowie populacji w tym kraju podobało się disco polo i wcale nie znaczyło to, że disco polo jest fajne..Co to za osobowość skoro jedyne co ona potrafi zrobić to przeczytać angielską gazetę. Nawet w wywiadach z muzykami powołuje się na to co zasłyszała w angielskiej prasie..A gdzie własne przemyślenia, refleksje, cokolwiek? to już wolę jak Weiss piszę o jakichś zapomnianych dziadkach z lat 60tych bo świetnie to się czyta i przefiltrowane jest przez -jego osobowość- a nie przez -angielską prasę-A tak na marginesie: widziałeś, żeby brytyjscy pismacy zajmowali się cytowaniem np polskich albo nawet amerykańskich pismaków? nieee.. tylko polacy muszę w kółko kogoś cytować, powoływać bo swojego zdania ni chuj.. (Porcys to kolejny tegoż przykład).pozdrawiam
Rydzyk (18 lutego 2005) -
"człowieku... przecież główną treść jej wszystkich artykułów stanowi relacja z tego co ciekawego i o kim napisała brytyjska prasa. "Rydzykanna gacek= agentura obcych sił, mistrzyni socjotechniki, medium dla zakodowanego groźnego message'ubrytyjska prasa = zdegenerowana lewica laicka + żydomasoneriaporcys = jedyni obrońcy indie etosu, szlachetni demaskatorzy
fels (18 lutego 2005) -
kojarzy mi się nierozerwalnie z tym za co się miało murowaną piątkę z polskiego w liceum. czy można w ten sposób, nie wywołując rechotu czytelnika, pisać o muzyce? no buehehehe.
bh (18 lutego 2005) -
Ale to kopiowanie cytacikow z Q NME i innych takich podoba sie wszystkim moim znajomym.
no tyż prawda (18 lutego 2005) -
jaki "wyróżniający ją ciekawy styl"?człowieku... przecież główną treść jej wszystkich artykułów stanowi relacja z tego co ciekawego i o kim napisałą brytyjska prasa.
Rydzyk (18 lutego 2005)