INNE - FORUM

Anna Gacek Hit czy kit?

18 lutego 2005

Uwazacie ją za dobrą dziennikarke recenzentkę itp? Czy wyróżniający ją ciekawy styl jest większym walorem niż śmieszne poglądy na niektóre płyty?

Permanent
  • "Co do tych ostatnich,odebralam dziwne wrazenie,ze to byl jednak zachwyt tymczasowy"Widocznie NME zmienilo zdanie na temat zespolu ;d
    lol (11 czerwca 2006)
  • Bo moze jej dzialanie nie jest wcale takie nonsensowne-moze chce nas sprowokowac,zebysmy poszli do empiku,zelozyli sluchawki i sprawdzili,czy ci Killersi naprawde sa nowymi gwiazdami syntezatorowego rocka..DalYa, 9/6/2006 21:04 wejdziesz raz do emipku, posluchasz nad czym zachwyca sie ania gacek i juz wiecej nie bedziesz zawracal sobie glowy jej artykulami/ulubionymi zespolami.tak to chyba dziala, no nie?jak juz sie zachwyca to moglaby czyms dobrym..
    Beno (10 czerwca 2006)
  • Pete Doherty to nowy Mick Jagger
    co wy, nie wiecie? (10 czerwca 2006)
  • ze co kurwa???
    eeee (9 czerwca 2006)
  • Moim zdaniem Anna Gacek zla recenzentka nie jest.To prawda,naczytala sie za duzo zagranicznych pism muzycznych typu New Musical Express i Rolling Stone i nasiakla ich sklonnosciami do zachwytu nad kazdym nowo wzeszlym zespolem.Drazniace sa jej teksty typu "na kolana","najlepszy zespol i zaden juz dla mnie poza nimi nie istnieje","najlepsza piosenka wszech czasow"...zgadzam sie,ze The Strokes sa dobrym zespolem,ale zeby zaraz padac przy dzwiekach "Room On Fire" na kolana?? Nie wiem,czy jest to szczere wyznanie,czy po prostu Pani Gacek chce dorownac recenzentowi NME.Na pochlebny cukiernatykalam sie rowniez min w recenzjach Kaiser Chiefs, Black Rebel Motorcycle Club,The Killers oraz The Bravery.Co do tych ostatnich,odebralam dziwne wrazenie,ze to byl jednak zachwyt tymczasowy,poniewaz juz kilka miesiecy po wyslodzonym opisie plyty przeczytalam relacje Pani Gacek z Roskilde 05,gdzie zniesmaczona wystepem pana woklaisty w stanie wskazujacym orzekla,ze "nie istnieje juz dla niej zespol The Bravery".Czy zespol,nad ktorym lalo sie lezki euforii przekresla sie po jednym jego nieudanym wystepei?Wydaje mi sie,ze chyba nie...Oczywiscie jej sklonnosc do nadmiernego radowania sie debiutantami ma swoje dobre strony.Zacheca ona do zainteresowania sie nimi,przedstawia nam dobra muzyke z ktora faktycznie warto sie zapoznac,niewazne,czy zapalamy do niej glebszym uczuciem czy wyrzucimy po przesluchaniu plyte za okno.Za to jestem Pani Gacek wdzieczna-dzieki niej poznalam sie na Kaiser Chiefs i Franz Ferdinand.Mysle,ze niekiedy faktycznie przesadza,dzis kocha a jutro juz nie chce znac,ale moze w prasie muzycznej potrzebny jest ktos,kto bedzie sie zachwycal i zachecal jednoczesnie.Bo moze jej dzialanie nie jest wcale takie nonsensowne-moze chce nas sprowokowac,zebysmy poszli do empiku,zelozyli sluchawki i sprawdzili,czy ci Killersi naprawde sa nowymi gwiazdami syntezatorowego rocka..Na wyspach brytyjskich tez jest taka entuzjastka,Jo Whiley z radia BBC,i mysle,ze jej zachwyt pomaga wielu sluchaczom dokonac fantastycznych odkryc.U nas tez ktos taki powinien byc,kto sie nie zgodzi?...
    DalYa (9 czerwca 2006)
  • =Mauss, nie chce mi sie wpisywac ciagle tak dlugiego nicka. got it? teraz naprawde udaj sie na to swoje wygnanie bo zyc mi sie odechciewa jak czytam twoje wpisy.
    M (27 grudnia 2005)
  • że co ujawniłam? nie, ja nie jestem to M
    nie M (27 grudnia 2005)
  • och, bo sie wzrusze ;)do polowy stycznia, yeah.(w końcu ujawnilas(es?)swoj nick...bravo :] )
    c. (27 grudnia 2005)
  • do połowy stycznia... czyżby marzenia rzeczywiscie się spełniały (wszyscy machają na pożegnanie camelowi)
    marguerite (27 grudnia 2005)
  • spoko, przeciez i tak usuną ten chat z forum ;)nie będzie mnie do połowy stycznia, tak więc pzdr
    c. (27 grudnia 2005)
  • camel, zaloz sobie pas cnoty na klawiature.
    M (27 grudnia 2005)
  • spoko, cunt...nie powiedzialem ze nie lubie Frippa, tylko ze nie zawsze mi odpowiada styl jego gry? oki, teraz dobrze? :>
    camel (27 grudnia 2005)
  • fripp, kurwa, rzadzi! camel, zapisz to zdanie w zeszycie 100 razy, juz! ;)
    cunt (27 grudnia 2005)
  • heh. Polskiego (Kowalska, Bartosiewicz, Hey, Firebirds) lub też Alanis czy Sheryl Crow
    camel (27 grudnia 2005)
  • jakiego kobiecego rocka? że nie wiem, hole?
    Low (27 grudnia 2005)
  • a nie moge lubic Eminema? facet jest wrazliwy jak stworzyl cos takiego jak Cleaning out my closet czy Mockinbird...poza tym ma dystans do siebie (vide My band) no i ten duet z Eltonem Johnem w "Stan":D...ale kurwa nienawidze 50 centa (poza In da club, oki)...tylko w Ameryce morderca moze zostac megegwiazda :/a z Nirvany nie przepadam za Nevermind, choć niektore utwory tego bandu mi sie podobaja...no sorry widocznie nie zalapalem sie na grunge tylko na eksplozje kobiecego rocka w polowie lat 90-tych....
    camel (27 grudnia 2005)
  • Pomijając wszystko inne. Eminema lubisz?!
    buahaha (27 grudnia 2005)
  • camel- zaslugujesz, na miano Mistrza Lol'ów.
    lol (27 grudnia 2005)
  • No nie camel jak można nie lubić Nirvany
    mr.mailman (27 grudnia 2005)
  • Nirvana, grunge w większości, disco polo, extremalny metal. techniczne granie w stylu G3, udziwnioną grę Frippa, muzyka biesiadna w stylu niemieckim, amerykański hip hop (poza Eminemem), tandetny pop, "ciężki" jazz....nie lubię
    camel (27 grudnia 2005)
  • ale w sumie, to jest jakiś zespół, którego nie lubisz? bo tak ogółem, to lubisz chyba wszystko...
    Low (27 grudnia 2005)
  • heh i znowu powracamy do tego, że lubię wszytsko...a może po prostu lubię więcej od Was i staram się poznawać różnorodną muzykę?ale w sumie...
    camel (27 grudnia 2005)
  • mam przeczucie ze ag bedzie zalamany slyszac ze masz do niej kilka zastrzezen. bylibyscie niezla para. ona tez lubi wszystko.
    M (26 grudnia 2005)
  • heh, wypowiadalem sie o niej w wątku o nowych Franzach...od tgo czasu zdanie mi sie nie zmienilo :)generalnie ja lubie...aczkolwiek mam do niej kilka zastrzezen. tyle ;)
    camel (26 grudnia 2005)
  • no c'mon, wypowiedz się...
    szafi (26 grudnia 2005)
  • dobra sie nie wypowiem o AG bo znowu mnie zbesztacie....
    camel (26 grudnia 2005)
  • Sluszny ruch emanuelle. Tez skubanca nie znosze
    Marian (25 grudnia 2005)
  • nie znam, niestety*, tworczosci tej pani bo przestalem kupowac tylko rocka w momencie w ktorym wrzucili dzona bon dzowiego na okladke.*figura jezykowa. tak naprawde to nie zaluje.
    emmanuelle cunt (25 grudnia 2005)
  • A jest to wyróżnienie, wszak wiemy, że Mandaryna dostała prestiżową nagrodę Eska Music Awards za artystkę roku :)
    Krist (25 kwietnia 2005)
  • Jako nowy uczestnik tego forum muszę się dopisać do TEJ dyskusji. chyba każdy uczestnik musi się tu wpisać. no więc moje zdanie an temat Aneczki gacusiowej:"Mandaryna polskiego dziennikarstwa"
    Małgorzata Sperma (25 kwietnia 2005)
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)