Omawiamy długo wyczekiwany album jednego z najważniejszych raperów dekady.
S02E04
W chwili gdy piszę te słowa "Be The One" okupuje szczyt RMF-owskiej POPLISTY. I podobnie jak moje styczniowe, spóźnione rediscovery czyli "Jebać... Ruchać..." Stonogi (oraz w mniejszym stopniu inny odcinek przygód Diplo – ten z udziałem Skrillexa i Biebera), wydany jesienią 2015 ("suplement" sensu stricto) przebój Lipy udowadnia, że w świecie "muzycznego mcdonalda" zdarzają się przebłyski smacznej, autorskiej kuchni zdolne porwać podniebienia masowych konsumentów.
Mknący na melodycznych i interpretacyjnych patentach rodem z 80s-owych chartsów, oparty ledwie o dwa historycznie wyeksploatowane (acz niewątpliwie szlachetnie sklejone) akordy, rozegrany w średniowiecznej, sakralnej skali miksolidyjskiej przejmujący lament wyprodukowany przez Londyńczyków z Digital Farm Animals paradoksalnie sprawia wrażenie bardzo aktualnego, "o miejscu i czasie", synthpopu.
Dua jest niby "podrabiańcem", farbowanym lisem, bo urodziła się już w UK – jej starzy wcześniej uciekli z Pristiny. Ale z pochodzenia to jednak prawdziwy Albańczyk. A tu już wyjumpowała kolejna lasia – jak nie brunetka, to tym razem blondyna, faktycznie urodzona w Kosowie, czyli Era Istrefi z kolejną bezczelną próbą experimental-dance-pop crossoveru, "Bonbon". Goni na YouTube młodszą o rok koleżankę – na dziś ma 29 mln do 33 mln wyświetleń Lipy.
Za rogiem czają się zapewne kolejne kandydatki, a w czerwcu na francuskie boiska wybiegnie piłkarska repra Albanii (oczywiście w kominiarkach po zdjęciu których naszym oczom ukażą się... Pop, Borixon, Alibaba – courtesy Clifford Wednesday). I co wtedy? "Panie Lebiedź, ja tylko Panu mówię...", może naprawdę trzeba coś postawić u buka?