INNE - PORCAST
Poise Rite
"Kill The Pain"
Każdy może sobie znaleźć, oprzeć się jednak nie mogłem – sami o sobie, zespół Poise Rite: "Their whole atmosphere could be described as a combination of a number of associations – Black Rebel Motorcycle Club, Placebo, Queens Of The Stone Age and Interpol. And we're not just talking about similarities, but rather the same type of sensitivity. Their songs are solid rock numbers, coming out of the dusk in a slow tempo, enveloped in an aura of psychedelic colours. Add to that poetic lyrics written with feeling; impressional, yet at the same time brimming with existential reflections – and the result is that these simple and suggestive guitar compositions, beautifully crafted, acquire a specific charm and a truly promising sound". Curriculum zapewne na wysokich szczeblach doceniane mają chłopaki, bowiem pracują w Wielkiej Brytanii, kolebce światowego rocka, więc wartościują się wysoko. Robią też jednak inne rzeczy, jak nietrudno się zorientować – dorobek wypracowali podobno całkiem spory, wspomagany rzeczonymi doświadczeniami zagranicznymi, tak się mówi. Niemniej. Wokalista śpiewa po angielsku, ale jednak po polsku; dysponują profesjonalnym MySpace, ale jednak obczajcie foty; teledysk promujący jest bardzo stylowy, ale jednak U2; inspiracje wyszukane, ale jednak powszechnie pogardzane; grali na Glastonbury, ale i przed Kazikiem. Oczywiście dobrze im życzę, przecież sławią nasz kraj jak Myslovitz, jak nie bardziej, bo przecież to sukces pawający dumą, ta dystrybucja płyty via iTunes między innymi (w Empiku jakoś drogo nawet, powyżej 30 zł o ile pamiętam). Słyszę różne dobre rzeczy, widzę zioła, minerały: tak, jest w tym Interpol, dużo, potem jakieś neurotyczne granie na którym się nie znam, ale w formacie światowym na pewno. Co ciekawe jednak i wbrew medialnym szumom, polska proweniencja odciska swoje piętno w nagraniach: pruchny bas, zajawianie się subtelną precyzją własnych bębnów i budowanie napięcia przy pomocy tychże, szafowanie pojęciami kłamstw i chłodu w tekstach... Jest to zespół szalonych koniunkcji jak widać i życzę mu wielu sukcesów z tego tytułu.
• posłuchaj »