INNE - PORCAST
Miss Polski
"Miss Piggy's On The Dancefloor"
"Ten chłopak wie jak małymi słowami opowiadać o wielkich sprawach" pisała na łamach "Machiny" Angelika Kucińska przy okazji wydania debiutu Graftmanna. Pamiętna jego sprawa wybuchła już ponad trzy lata temu, ale spragnieni sensacji znów mogą szykować serdeczne uśmiechy, oto nadchodzi bowiem ciąg dalszy. "Graftmannowi grozi (...) nad Wisłą kult i pózne docenienie przez media i krytyków" dodawał Bartek Chaciński, i zdaje się, że rzeczywiście szanse Romana Szczepanka na zdobycie zasłużonego muzycznego Olimpu w końcu wzrastają – artysta ten rusza bowiem z podwójnym natarciem. Już w przyszłym roku ukaże się jego drugi album – Greatest Hits. Nie wiadomo jeszcze, czy będzie to rzeczywiście zbiór największych szlagierów (czyżby na przykład wyczekiwana przez fanów studyjna wersja interpretacji własnej "There Is A Light Never Goes Out“?), czy tytuł ma raczej charakter sarkastycznej ironii wycelowanej w lędźwia rodzimego przemysłu muzycznego. Wiadomo natomiast, że produkcją płyty zajął się Przemek Myszor, zapuszczenie zaś sobie przez Szczepanka pustelniczej brody może świadczyć o jego dojrzeniu jako muzyka a także wieszcza i wyznaczeniu sobie ambitnych celów. Na pewno pochylimy się nad tym albumem, gdy się już pojawi, czas jednak także wspomnieć o zupełnie nowym projekcie Graftmanna – Miss Polski. W skład tria wchodzą jeszcze Błażej Nowicki (Iowa Super Soccer) a także Olek Świergot (Twisterella). Jeśli chodzi o inspiracje, to nasuwa się tu późne Air jak i Whitest Boy Alive – co ważniejsze jednak, Graftmannowi udaje się nie zaniżać poziomu, który znamy z jego debiutu, dokonał się nawet nieznaczny progres. Pod względem charyzmy zmieniło się jeszcze mniej, posłużę się tu cytatem z samych członków zespołu: "To nie kolejna polska piękność, ale trzech kawalerów grających nie tylko do tańca". Ależ panowie, jedno nie wyklucza drugiego!
• posłuchaj »