PLAYLIST

Solange Knowles stara się przekonać do siebie "alternatywną" (przynajmniej w odniesieniu do tej, w którą celuje sławniejsza siostra) publikę nie od dziś; najpierw pojawiły się dosadne stylizacje retro-soulowe na Sol-Angel And The Hadley St. Dreams, później cover singla Dirty Projectors. "Losing You" ma jednak szansę spodobać się wegańskim kolekcjonerom winyli bardziej niż wcześniejsze próby zjednania sobie elitystycznych gustów. W produkcji kawałka pomógł jej brytyjczyk Dev Hynes, który może DāM-FunKiem nie jest, ale w kontekście zajmujących tło utworu synthów i całej sekcji rytmicznej wydaje się tu być "next best thing". Solange brzmi na zmianę jak Madonna, Madonna i Robyn, a muzykę zdobi nagrany w RPA klip, który niebezpiecznie balansuje na granicy gloryfikacji pan-afrykańskiej kultury oraz portretu "bogatych blipsterów afiszujących się w getcie". Tak jak Madonna (wspominałem już o Madonnie?), Solange potrafi śpiewać o sercowych rozterkach z "grawitasem" hymnów na cześć Argentyny. W każdym razie, "Losing You" to najbardziej popowy jak dotąd moment w jej karierze, najbardziej eightiesowy ("Africa" wkrada się całkiem oczywiście), i − bez owijania w bawełnę − najlepszy.