PLAYLIST
Skylar Spence
"Practice"
Na przygotowanym z okazji 16 urodzin wytwórni Carpark Records kawałku "Practice" Skylar Spence (FKA Saint Pepsi) sampluje legendarną już tyradę Allena Iversona, podczas której koszykarz bronił się przed oskarżeniami o opuszczanie treningów. Problemem nowego utworu DeRobertisa jest właśnie to, że brzmi jak rozgrzewka przed poważnym meczem, którym, miejmy nadzieję, będzie zapowiadany przez niego album. Rozbudzone w 2014 roku oczekiwania – najpierw podobnie jak "Practice" przesiąkniętą duchem disco EP-ką, a potem bardziej piosenkowym, ale nadal świetnym materiałem – sprawiły, że liczyłem na dalszy jego rozwój zarówno jako producenta, jak i songwritera. Jest dobrze, ale mam pewne zastrzeżenia do jego nowego singla.
Teoretycznie wszystko jest na swoim miejscu: mocny groove ozdobiony wokalnymi skrawkami i klawiszową melodyjką, ale brakuje trochę kreatywności i eklektyzmu, którymi Skylar wykazał się na Gin City. Przyjrzyjmy się dokładniej takiemu "Walking Talking" – najsilniej odsyłającemu do disco wałkowi z EP-ki. Tam pokruszone dźwięki spajają się w narastającej pulsacji, tworząc przestrzeń sprawiającą, że gdyby ta piosenka była teledyskiem, to nie obyłoby się bez ostrzeżeń dla osób cierpiących na epilepsję. Tutaj główny sampel funkcjonuje w dużej mierze jako puszczenie oka do fanów koszykówki i doprowadzenie nas do beatu. Sam podkład z kolei znamionuje umiejętności i osłuchanie producenta, a podszycie go frenchtouchową warstwą dodaje mu szlachetności, lecz produkcja sprawia wrażenie za bardzo zbitej, przez co nie można się w pełni nacieszyć swobodnym pędem utworu.
Gdybym miał do czynienia z debiutantem, tekst z pewnością byłby bardziej entuzjastyczny. Mimo leciutkiego spadku formy ocena musi być jednak pozytywna, bo trudno mieć chłopakowi za złe, że fajne piosenki wypuszcza z taką łatwością i regularnością, z jaką Iverson ośmieszał rywali crossoverami.