PLAYLIST
M.I.A.
"Boyz"
Po serii kontrolowanych wycieków w postaci "XR 2" czy "Bird Flu" przyszedł w końcu czas na numer oficjalnie promujący wyczekiwany przez nas album Kala. "Boyz" to M.I.A. mniej rewolucyjna, a bardziej skora do dzikich bounce'ow. Do pląsów zdaje się namawiać zresztą wszystkich, gdy zalotnie spogląda w obiektyw kamery w klipie, w którym nieco nieporadnie (ale to słodkie jest) tańczy z grupą ziomków, jak mniemam tytułowych "boyzów". Feeria jaskrawych i wyjątkowo szybko migających obrazów wprost z jamajskiego getta towarzyszy podkładowi, na tle którego M.I.A. z uporem godnym lepszej sprawy monotonnie zadaje powtarzające się pytanie: "How many boyz there?". Swoista mantra powtarzana wielokrotnie w ciągu pierwszej minuty potęgowana jeszcze przez zaśpiew "nananananana", plemienne bębny oraz dęciaki wprowadzają słuchaczy w trans, z którego nie sposób się wyrwać aż do samego końca utworu. I choć niektórzy narzekają, że ta dziecinna wyliczanka nie wnosi tak naprawdę nic nowego, że to jedynie niepotrzebnie przedłużony żart, który śmieszy tylko trochę, do tego jedynie za pierwszym razem, to ja tę bardziej "promiscuous" wersję Arulpragasam kupuję. Barykady i koktajle mołotowa jeszcze wrócą, ale na razie bawmy się beztrosko ciesząc się wakacjami.
Zobacz także:
http://youtube.com/watch?v=W9a1hGwWRP8http://www.myspace.com/mia