PLAYLIST
K. Roosevelt
"Beautiful"
Wiadomo o nim tyle, że jest dobrym ziomkiem obrastającego ostatnio w piórka Hit-Boya i że to właśnie w labelu kolegi ma wypuścić swój długo oczekiwany debiut. Niewątpliwe wydana niedawno RoseGold (EP) jawi się jako niezła przystawka przed daniem głównym – dziewięć różnorodnych tracków dość wyraźnie sytuuje K. Roosevelta gdzieś pomiędzy Frankiem Oceanem a Ryanem Lesliem. "Beautiful" to chyba najciekawszy z dotychczasowych utworów tego młodego człowieka, gdzie uwagę błyskawicznie przykuwa boleśnie współczesny, schizofreniczny podkład. Tu Roosevelt odpowiada za wszystko i wychodzi mu to na tyle zacnie, że trudno nie wiązać pewnych nadziei z jego zbliżającym się pełnometrażowym debiutem.