Zmiany na SoundCloudzie

Niestety hajs musi się zgadzać.
4 czerwca 2015

40 milionów zarejestrowanych użytkowników (stan na lipiec 2013 roku), średnio 175 milionów unikalnych słuchaczy w ciągu miesiąca (grudzień 2014) i 12 godzin muzyki zamieszczanej na stronie co minutę. Mogłoby się zdawać, że liczby te świadczą o nieprawdopodobnym sukcesie SoundClouda. To, co podoba się melomanom, niekoniecznie musi jednak odpowiadać właścicielom serwisu oraz wytwórniom. Duża popularność strony wiąże się z rosnącymi kosztami, co wymusiło na osobach odpowiedzialnych za SoundClouda krok w stronę większej regulacji swojej usługi.

Pierwszą decyzją było podpisanie umowy ze współpracującą z YouTubem firmą ZEFR, która pomaga uzyskać przychody właścicielom praw do piosenek wrzucanych do Internetu. Niestety, zwiększona w ten sposób legitymizacja serwisu stanowi jednocześnie przeszkodę dla grupy muzyków będących dotychczas filarem społeczności SoundClouda – Djów i remikserów, którzy korzystając z oferowanej wolności, wykorzystywali często muzykę chronioną prawem autorskim. Część utworów naruszających przepisy została już usunięta ze strony. Przynajmniej wielkie labele były wreszcie zadowolone, tak? No właśnie nie do końca. Na początku maja Sony uznało, że możliwości monetyzacji oferowane przez SoundClouda nie są zadowalające – firma zaczęła wycofywać muzykę swoich klientów z katalogu strony.

Teraz, dzięki wyciekowi do sieci umowy z National Music Publishers Association, można się przekonać, jak serwis planuje sobie poradzić z całym tym bałaganem. Podobnie jak ma to miejsce m.in. na Spotify, przed piosenkami posłuchamy sobie reklam, których oczywiście będzie można się pozbyć, decydując się na płatną subskrypcję. Rodzaj konta, jakie wybierzemy, będzie też miał wpływ na ilość muzyki, do której uzyskamy dostęp. Umowa ma na razie dotyczyć mniejszych wytwórni, ale spekuluje się, że już niedługo podobne mogą zostać podpisane z Wielką Trójką (Sony, Warner, Universal).

Z jednej strony komfort korzystania z SoundClouda prawdopodobnie zmaleje, z drugiej strona musi na siebie zarabiać, więc zmiana struktury była pewnie nieunikniona. Na razie pozostaje tylko czekać na rozwój całej sytuacji – być może wcale nie będzie tak źle.

Piotr Ejsmont    
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)