Mario Basanov zieje homofobią

9 czerwca 2015

W zeszłym tygodniu Marijus Adomaitis aka Mario Basanov aka Ten Walls opublikował na swoim Facebooku całkiem niedwuznaczną opinię pod adresem osób o orientacji homoseksualnej, w której między innymi porównuje je – opieram się na przekładzie posta z języka litewskiego – ”do tego samego gatunku, co pedofile”. To szokująca wypowiedź i nie ma się co dziwić, że reakcja branży oraz odbiorców na nią była natychmiastowa i w przytłaczającej większości bezwzględna: począwszy od ostrej krytyki komentujących, przez anulowanie pre-orderu dwunastocalówki Ten Walls pt. Sparta przez Phonica Records, a skończywszy na wykluczeniu projektów Litwina z lineupów tegorocznych festiwali przez organizatorów, popartych jednobrzmiącymi oświadczeniami co do promowanych przez nie wartości. W różny sposób swój sprzeciw przeciwko dyskryminacji wyrazili również artyści: Fort Romeau, Moullinex, Aeroplane i inni. Z reprezentowania Basanova wycofała się nawet jego agencja, co świadczy o wadze wypowiedzianych przez niego słów.

Trudno w to wszystko uwierzyć, bo może to oznaczać załamanie się kariery Adomaitisa. Litwin, co prawda, pokajał się i przeprosił, tłumacząc, że jego słowa są niefortunne i nie odzwierciedlają jego prawdziwej opinii, jednak musi liczyć się z tym, że etykietki homofoba, którą sam sobie przykleił, niezwykle ciężko będzie mu się pozbyć, zwłaszcza w kontekście kulturowym disco i house’u – muzyki, którą sam przecież tworzy.

Krzysztof Pytel    
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)