Diplo

Diplo wplątuje się w kolejny beef

13 lutego 2015

Spory o naruszenie praw autorskich to jak wiadomo chleb powszedni branży muzycznej. Z końcem zeszłego roku media poinformowały o pozwie wystosowanym pod adresem Beyonce za bezprawne użycie sampla wokalu węgierskiej piosenkarki Mitsou w "Drunk In Love", całkiem niedawno zaś Disclosure zarzucono samowolne wykorzystane w kilku numerach na debiutanckim Settle tekstów, które rzekomo miały zostać znalezione… w notesie skradzionym ich prawowitemu autorowi.

Kolejny raz zaiskrzyło w środę, tym razem w obozie Diplo. Poszło o gifa, którego producent bez zgody autorki wykorzystał w swoim teaserze. I skończyłoby się zapewne na przeprosinach, jednak Diplo, mianujący się od tego momentu Giflo, który ma już na swoim koncie kilka twitterowych beefów, na zarzut postanowił odpowiedzieć na właściwym sobie poziomie. Jak uchwycił FACT:

Beef Diplo

T.W. Pentz zdążył już okopać się na pozycji obronnej, z której z zapałem godnym lepszej sprawy odpiera ataki grona obserwatorów zarzucających mu między innymi brak talentu i nieszanowanie kobiet, gdy swoje zdanie na temat całej sytuacji postanowił wyrazić Geoff Barrow:

Beef Diplo

No cóż. Możemy się spodziewać, dalszego ciągu tej historii, a w tym momencie wypada chyba tylko życzyć Diplo udanych produkcji i pamiętać, że muzyka to nie algebra!

 

Krzysztof Pytel    
BIEŻĄCE
Ekstrakt #5 (10 płyt 2020-2024)
Ekstrakt #4 (2024)