INNE - LISTY
Szkoda, że "Tomasz Gwara odpowiada" to nie to samo, co "Mateusz Chaciński rozumie", czyli pat mAtheny kontratakuje
Od: Mateusz ChacińskiTemat: Jaga Jazzist part2
Data: 5 marca 2004
Witam ponownie
Dzięki za odpowiedź
"z recenzji Jędrzeja możesz wydedukować, że Jaga Jazzist to
jedynie nachalną retoryką pozbawioną treści.
łączący jazz z elektroniką w sposób, od którego wieje taką nudą,
że nasz recenzent nie jest w stanie wydusić z siebie więcej niż
kilku słów na ten temat " tylko tak się składa, że z muzyki Jaga
Jazzist można wykrzesać więcej niż parę słów czego przykładem
moga być :
recenzje "The Stix" autorstwa Rafała Księżyka (Aktivist) czy
Adriana Chorębały (Ultramaryna)
W liście chodziło mi o to, że jak się na danym gatunku recenzent
nie zna niech więc raczej nie próbuje odowodnić, że kuma tą
muzykę. Recenzję Michalaka nazwałbym właśnie "jedynie nachalną
retoryką pozbawioną treści. "
Jazz nie jest tak łatwy do skrytykowania jak się moze wydawac,
trezba miec do tego odpowiednie przygotowanie.
A ze Jaga Jazzist to nie przeciętny norweski kolektyw można się
doskonale przekonac na koncercie. Doświadczyłem tego 2 razy
osobiście stąd tak mnie oburzyla ta pseudo-recenzja.
Pozdrawiam
Mateusz
Borys Dejnarowicz odpowiada:
Fajnie, że znowu muszę odpowiadać komuś na list...
Ale stary, zaintrygowało mnie, że masz trudności ze zrozumieniem języka polskiego. Tomek chyba wyraźnie wypunktował ci wszystkie potknięcia, więc... Nudzi ci się?
Człowieku, Jaga Jazzist nie grają żadnego jazzu. Są marną, niezobowiązującą adaptacją In A Silent Way na współczesne brzmienia, do której podstawy jazzowe są tak potrzebne, jak znajomość kanonu poważki przy zgłębianiu dokonań grupy Era. Są przeciętni jak barszcz. Spoko, ty uważasz inaczej, ale O TO chcesz się z nami kłócić? W jakim celu? (Ponadto, zauważ, że recenzowaliśmy płytę, więc to, jak sprawdzają się na koncercie nie ma tu żadnego znaczenia.)
Rafał Księżyk nie jest krytykiem. Jest poetą. Gość potrafiłby napisać kwiecistą, leksykalnie błyskotliwą recenzję nowej Shazzy. Nie wiem czy w ogóle wiesz kto to jest Rafał Księżyk. Polecam seryjną lekturę jego tekstów po wyczerpującej imprezie o piątej nad ranem, for starters. Spróbuj to przeżyć.
A Adrian Chorębała... Adrian Chorębała rzeczywiście wybitnie zna się na muzyce. Zwłaszcza w zakresie jazzu jest wręcz ekspertem. Aby się przekonać, kliknij w link poniżej.
Więcej myślenia od czytelników prosimy, bo zdychamy tu z nudów! Rubryce Listy też coś się należy, nie?
Pozdrawiam,
Borys
Od redakcji:
Ha! Oczywiście! Dwa dni po publikacji tego odcinka Listów, niejaki Adrian Chorębała poprawił kompromitujący błąd swojej "recenzji", czyli czterokrotne (tyle, ile razy się pojawia w tekście: a więc nie literówka) przekręcenie nazwiska słynnego gitarzysty ("Matheny"). Mniej zorientowanym przypominamy: Pat Metheny to obok Herbie Hancocka bodaj najbardziej rozpoznawalny (a już na pewno najbardziej popularny w aspekcie stricte komercyjnym) żyjący muzyk jazzowy świata, autor kilkudziesięciu albumów, lider znakomitej Pat Metheny Group, dysponujący charakterystycznym, unikatowym stylem frazowania, mistrz melodyki. Brawo Adrian!
Zobacz także:
Jaga Jazzist - The StixJaga Jazzist