INNE - LISTY
Odgrzebujemy śmiesznego maila którego otrzymaliśmy ponad miesiąc temu
Od: ada dadTemat: cenzura na forum
Data: 8 lipca 2005
Borys Dejnarowicz w odpowiedzi interaktywnej:
>Witam.
Aye.
>Nie wiem kto zajmuje się "robieniem porządku" na Waszym forum, ale musi to
być ktoś skrajnie ograniczony.
Musi? Cóż, skoro musi, to musi.
>Wysłałem dziś wątek: "czego oczekujesz od muzyki?", co jest w moim
mniemaniu ciekawe. Pozwala okreslić gusta muzyczne osób wpisujących się na
forum i redaktorów, jeśliby łaskawie chcieli odpowiedzieć. Watęk został
usunięty.
Tak. I to kilkukrotnie. W naszym mniemaniu jest to jeden z najbardziej
beznadziejnych wątków, jakie na tym forum kiedykolwiek założono. Proponuję
jeszcze wystartować z wątkami "czy istnieje Bóg" oraz "jak osiągnąć
szczęście?". Skąd w ludziach to wszechobecne przedszkole, zastanawiamy się
tu w redakcji wciąż.
>Nie przeszkadzają mi już Wasze recenzje, przywyczaiłem się.
Mhm. Rozumiem, że zostałeś skazany przez Sąd Najwyższy na 10 lat ciężkiego
czytania serwisu Porcys. I musiałeś się "przyzwyczaić", żeby sobie złagodzić
te męki. Polecę ci coś - kiedy coś mi się nie podoba, zwyczajnie tego nie
czytam. Zrób to samo z Porcys, szkoda twojego zdrowia.
>Nie przeszkadza mi Wasze ograniczenie, które pozwala jedynie na dyskusję z
ludźmi, którzy mają te same poglądy, a tym, którzy proponują kontrargumenty
zostaje jedynie wysłuchanie obelg i wyśmianie.
Jak wyżej. Skoro masz taką opinię na nasz temat, oszczędź sobie cierpienia i
nie odwiedzaj więcej tej strony. Mi się przykro robi, że ludzie tak cierpią,
no.
>Ale cenzura na forum to już lekka przesada, oczekujecie chyba zgodnych z
programem partii Porcys wypowiedzi, poklepywania po plecach,
Nie słyszałem nic o "partii Porcys".
Żadnego poklepywaania po plecach nie oczekujemy.
Założyliśmy to forum żeby uatrakcyjnić ofertę serwisu i umożliwić
wielopłaszczyznową dyskusję o muzyce (i nie tylko) naszym czytelnikom.
Natomiast mamy swoje kryteria według których usuwamy posty czy wątki. Hej,
każde forum na świecie ma swoją cenzurę. W przeciwieństwie do wielu innych,
nie usuwamy wulgaryzmów, tylko a) spam b) posty o zerowej wartości
merytorycznej (twój się do nich zalicza) c) posty wspominające twórczość
artystyczną naszego autorstwa, bo nie chcemy korzystać z medium jakim jest
Porcys dla promocji samych siebie.
>ewentualnie obrazy dziennikarzy, których sami nie lubicie(patrz: wątek z
Anną Gacek).
Ee koleś, kto powiedział że nie lubimy Ani Gacek?
>Żeby być redaktorem, dziennikarzem nie wystarczy znajomość kodu PHP i setki
płyt na półce.
Zgadzam się!
>Potrzebna jest jeszcze erudycja, otwarty umysł i choć odrobina kultury,
czego w znacznej mierze Wam brakuje.
Nie zgadzam się.
>Chyba nie zdajecie sobie sprawy, że w jakims stopniu jesteście osobami
publicznymi, osobami, które na słowa krytyki muszą być odporne.
Dziecko, po 1% krytyki jaką usłyszeliśmy pod swoim adresem zamknąłbyś się w
piwnicy i płakał do końca życia. Hello, chcesz się z nami mierzyć na
"odporność"? Pochodzisz z innej kategorii wagowej.
>Obrażacie artystów, którzy prezentują swoje utwory innym ku uciesze
słuchaczy,
Widocznie nie ku naszej uciesze.
Poza tym: zdefiniujmy słowo "obrażać". Trochę dystansu do świata, wyluzuj,
man.
>sami cenzurujecie wypowiedzi na swój temat. Gdzieś tu po drodze zatraca
się logika.
Cenzurujemy wypowiedzi na swój temat? Hm, NIE. Po prostu NIE cenzurujemy.
Nie wiem o czym mówisz. Napisz posta że moja ostatnia recka jest słaba i
wyargumentuj dlaczego jest słaba, to ci go nie usuniemy. Nigdy takich nie
usuwaliśmy.
>Ciekawy jestem czy zyskaliście uznanie w oczach jakiejś szanowanej osoby
spoza Waszego środowiska. Pewnie macie to w dupie, bo przecież nie ma dla
Was prawie żadnych autorytetów,
Istotnie, w tym kraju szukać ich ze świecą.
(Tak, mamy w dupie.)
>jest tylko Święty Thom York, Błogosławiony Morrisey i kilka innych zastępów
aniołów, których zamiast traktować jak ludzi, którzy są muzykami bijecie
przed nimi pokłony, uwazacie ich za bogów.
Forgot about saint Isaac!
>Zmieńcie nazwę z "serwisu muzycznego" na "prywatną stronę miłośników
niezal-muzyki i internetowych przyjaciół". Te słowa znacznie lepiej oddają
charakter Waszej inicjatywy.
Aha. Spoko, no my uważamy wciąż, że to jest serwis. W dodatku dopisek
"niezależny" odnosi się do niezależności opinii, a nie umiłowania
niezal-muzyki. Miłujemy każdą dobrą muzykę, czy to z małych, czy dużych
wytwórni.
>Życze redakcji powodzenia w karierze. Niech błyskotliwe recki pojawiają się
co dzień, a świeża krytyka polskiego niezal przestrzega inne zespoły, które
chcą coś zdziałać, by niepotrzebnie się nie wychylały.
Ok.
>Szkoda tylko, że Was nikt nie ostrzegł zanim webmaster postawił znacznik
.
He? Whoa? Whoat?
>"questione"
"?"
>ps. list kierowany jest głownie do Panów Dejnarowicza i Zagroby. Reszta
próbuje im dorównać, jednak nie są w stanie przebić mistrzów.
I długo jeszcze im się nie uda.
>ps2. ciekawy czy ten list zostanie umieszczony na stronie. Znów cenzura?
Ależ skąd.
>ps3. kolejny raz ktoś zwrócił na Was uwagę. Ego rośnie?
Tak.
Pozdro,
Borys D