INNE - FORUM
Polska muzyka elektroniczna /electropop / synth 2012
13 stycznia 2012W ostatnich latach naprawdę dużo zaczyna się dziać w tej kwestii. Nie znalazłem podobnego wątku (jest jeden zdechły z 2007). Co polecacie, czego aktualnie słuchacie, na co czekacie?
No wiadomo KAMP! Catz n Dogz, Rebeka i Armando Suzette ;)
Ja osobiście czekam na płytę Hellow Dog, ostatnio też miłe zaskoczenie z drugim albumem Niedodźwięków.
-
e.agent zdradzisz skąd masz exclusive o burn beat stage ?
koko (14 stycznia 2012) -
no i to rozumiem.
Agent Tnega (13 stycznia 2012) -
Wątek, którego mi brakowało, kolejność opisywanych będzie przypadkowa (klimaty elektroniczne/electropop). Catz 'n Dogz - idą ostro do przodu, zarówno w kwestii poziomu wydawanego materiału, jak i rozpoznawalności na świecie (choć ta i tak nie była niska). Ostatnio parę remixów (w tym dla popularnych graczy z list przebojów - Kings of Leon czy Friendly Fires) i EP-ek (w tym bardzo fajna "Jon Bovi" w grudniu). Dodatkowy plus dla nich za rozkręcenie własnego labelu (Pets Recordings) i związane z nim showcase'y w całej Polsce i miastach Europy, sprawa zaczyna mieć dość spory rozmach, np. w chwili obecnej mogę powiedzieć (mały porcysowy exclusiv haha), że na tegorocznym Open'erze (w namiocie/hangarze/czymś tam Burna) w czwartek będzie Pets Recordings Night z wszystkimi chyba wykonawcami, którzy dla nich aktualnie wydają. Viadrina - właśnie jedni z podopiecznych CnD w Pets Recordings, przyjemny house, chyba największe oczekiwania na 2012 wiążę właśnie z nimi. I w tym wypadku nie do końca trzeba się sugerować Porcys, który wrzucił ich "Better" do Porcasta - ok, jest dobre, ale w remixie Arto Mwambe jest dopiero gorące. Jackname Trouble - jak ten koleś zacznie częściej wydawać, będzie w absolutnym top 5 w kraju, obadajcie jego rzeczy. Marcin Czubala - chyba każdy go zna, coraz bardziej skręca w stronę house'u, bardziej melodyjnego grania niż strzelania jakimiś basami i techno(ale to było dobre, pamiętajcie!) jak na początku kariery. TOP 2 Marcina z 2011: Love Affair i Memory Lane (bas na początku w Memory Lane!!). Podobnie jak CnD wystartował też ze swoim labelem (Your's Mama Friend) i też nie wydaje w nim dupereli, a wszystko ma zupełnie ogarnięte pod każdym względem - począwszy od identyfikacji wizualnej, na PR skończywszy. Kuba Sojka - trzymam kciuki mocno również za niego, pierwsze słowa, które kłębiły mi się w głowie po przesłuchaniu jego debiutanckiego LP z 2011 to jazz, matematyka i repetycja, co biorąc pod uwagę, że koleś gra house brzmi aż niemożliwie, ale w efekcie jest bardzo dobrze. Rebeka - z tego, co wiem, Bartek z Iwoną kończą przygotowywanie materiału na debiutancki LP, po tym, co pokazali do tej pory zdecydowanie jest na co czekać. B Szczęsny - skoro już jesteśmy przy Rebece, trzeba wspomnieć o nim, mam nadzieję, że się ogarnie i wyda coś nowego w tym roku, ta EP-ka z 2010 cały czas zaostrza apetyt na coś więcej, ale jak wiadomo - Rebeka w drodze, a on sam raczej 400 razy wszystko sprawdzi, a jak jest coś nie tak, nagra na nowo niż wypuści odrobinę (w jego mniemaniu) niedopracowane. The KDMS - pierwsi (obok KAMP!), którzy z polskich wykonawców electro-pop-cośtam zaczęli grać na dużą skalę za granicą. Dobre single (Tonight, High Wire), tracki remixowane przez konkretnych graczy na rynku muzycznym (Morgan Geist!!), kontrakt podpisany z Gomma Records. Rubber Dots + Last Blush - słyszałem pojedyncze kawałki, dobrze rokują, liczę na poznanie więcej w 2012. Z wartych obczajki jeszcze: Jurek Przeździecki, Jackname Trouble. To na razie na tyle, jak będę miał kiedyś trochę czasu, to coś jeszcze wrzucę.
e.agent (13 stycznia 2012)