INNE - FORUM
playlist Muchy
3 sierpnia 2006zdjęcie do playlistu to klasyczny internetowy dżołk "impreza informatyków" --> *doznałem*
-
to jak zespół występuje na żywo jest jakąś jego miarą, wiadomo, że w studio mozna milion sztuczek stosować i wszystko będzie brzmiało zajebiście.
max fink (7 marca 2008) -
-zespół chujowy, bo ja to myślałam, że płyta była zajebista, ale poszedłam na koncert i płyta jednak słaba jest –17 http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9020753, 7/3/2008 12:35 moze jestem jakis zboczony, ale zle wykonanie utworu na zywo rzutuje u mnie na odbior tego utworu z plyty potem
psychosomatyczny (7 marca 2008) -
To w koncu jaki teraz jest najlepszy polski zespół? Bo w tej sytuacji to nie wiem. –zagubiony czytelnik porcys, 7/3/2008 12:25 CKOD za miesiąc płytę wydają to już w ogóle będzie pozamiatane :D:D:D
digdipaf (7 marca 2008) -
-zespół chujowy, bo chujowi ludzie przychodzą na koncerty -zespół chujowy, bo nie alternatywny -zespół chujowy, bo za dużo żelu we włosach -zespół chujowy, bo ja to myślałam, że płyta była zajebista, ale poszedłam na koncert i płyta jednak słaba jest
17 http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=9020753 (7 marca 2008) -
tato,jestem sromnik.
h! (7 marca 2008) -
To w koncu jaki teraz jest najlepszy polski zespół? Bo w tej sytuacji to nie wiem.
zagubiony czytelnik porcys (7 marca 2008) -
sporo sympatii miałem do tej grupy po płycie. ale wczoraj zagrali dla żenskiego fandomu do lat 16. może tego typu są zespołem. może to tylko wiejscy listonosze, którym warszawka wmówiła, że są wielcy. jeżeli nie, niech jak najszybciej zejdą na ziemię. w innym przypadku niech robią karierę w dubingu do filmów disneya. podobno na dniach startuje casting do 'mrówki joanny'
tato,jestem pomnik (7 marca 2008) -
sorry mialo byc ze wkurwia a nie boli
singiel (7 marca 2008) -
"wyrazistosc boli" to mnie rozpierdala najbardziej, do Much nic nie mam sa kolejnym wcialeniem Pidzamy Porno czy wspomnianego Hurt , tylko tym razem w wersji wannabe indierock, tak zeby zagubione licealistki mogly sobie jeszcze troche popiszczec pod scena,ale gdzie ta wyrazistosc sie zapytuje? no gdzie?
singiel (7 marca 2008) -
podobienstwa muzyczne sa, to fakt, tylko niestety nie do Feela (totalny wtf dla mnie), a raczej do radosnego zespolu Hurt no i tak samo na Hurta bym nie poszedl, chociaz malo bolesne plyty dwie nagrali, wiec nie wiem po co hipersnoberia wspolnoty porcys ma jakies zapedy w takich kierunkach
jackhammer (7 marca 2008) -
dziwne, ze dopiero teraz doceniam w pelni wartosc terroromans cd. wczseniej to byla dla mnie plyta tylko zadawalajaca i spelniajaca oczekiwania (pewnie ze wzgledu na zbyt duze przyzwyczajenie do dema). poza tym moze wplynely na moje obecne odczuwanie lp much, sprawy pozamuzyczne. heh, nie wiem. ale moze tak mialo byc? tak wiec progres z 7.5 na 8.0
camel (7 marca 2008) -
(pozwolilem sobie przekleic, bo watek o muchach juz jest i nie ma sensu robic nowych threadow dla kazdego koncertu, ktory sie komus nie spodobal, pozdrawiam)
tomek wasko (7 marca 2008) -
sory ale dlaczego skasowaliscie moj tekst??? bylem, widzialem, i teraz mi wstyd ze plyta tak bardzo mi sie podobała. tania egzaltacja dla dzieci ponizej szesnastki. how chujowe was that? –żenada, 6/3/2008 23:27 Odpowiedzi: przekleili cię do odpowiedniego wątku. bez kitu –17, 6/3/2008 23:27 dajcie zyc temu wątku! –lukasz, 6/3/2008 23:27 bez nerwow, przekleilem do wlasciwego watku. wlacz sobie "gwiezdny cyrk" i wyluzuj ziooooom. –tomek wasko, 6/3/2008 23:28 w jakim wątkowi nas Tomaszu przekleiles? kurcze tomek ekipa czeka! –miałki gość, 6/3/2008 23:29 kurcze, ten kraj jest mental. to ma być ten najlepszy zespół ostatnich lat?? gitarki plumkające na modłę 'rolniczy shoegaze', siłowe wokale (Feel, Coma - kurwa, nie słyszycie tego?), no i najlepsze - festynowe, pseudointelektualne żarty, tanie, egzaltowane gesty wokalisty. koleś, jesteś tylko wokalistą zespołu Muchy, który dzięki wściekłej promocji Trójki sprzedał głupie 6 tyś. płyt, daj sobie spokój z tym Opolem 1986. no było jak na The Killers. nie byłem wielkim entuzjastą tego zespołu, ale wybrałem się na koncert z nadziejami pewnymi. Stelmi, gdzie jest ta Charyzma? –??, 6/3/2008 23:55 no kuuuuurde momentami zupelne dno, docenic nalezy porcys za ten national hajp. gesty wiraszki kosmicznie zenujace. bravo, holoubek, ostrowski. gratsy QQQQQQ –rezolucjonista, 6/3/2008 23:03 –przeklejam, 6/3/2008 23:21 –zaba, 6/3/2008 23:57 Tez nie rozumiem tego hype'u. Pamietam, ze zanim nasluchalem sie i naczytalem ochow i achow o zespole, to znalem ich kawalki z www. Splynely po mnie jak po kaczce, chociaz generalnie nie lubie tego typu muzy. Maja calkiem oryginalna muze jak na polski rynek, dosyc przebojowa, polskie teksty itp Doceniam to. Ale im bardziej zespol sie odkrywa itp to wychodzi lekka sloma. Lacznie z tym teledyskiem. No coz, tak to jest. Wspolczuje chlopakom podejscia do 2giej plyty. Wtedy zamiast hype, bedzie loopa i szukanie wpadek... A co do Stelmiego, to Muchy sa raczej wynalazkiem Gackowej... Stelka nigdy wczesniej nie gral tego typu muzy i nie hypowal, wsiadl teraz na statek, z ktorego ciezko jest wyskoczyc... –recenzent, 7/3/2008 00:07 w normalnych czasach dostaliby kiedyś lutę i tyle. nie nazywajcie tego rokenrolem, to zespol feel dla indie dzieciarni. –??, 7/3/2008 00:10 plus żart wyrażky "krzysiek ostrowski też kiedyś umrze, a dzisiaj umarł holoubek' (aplauz). WTF? –??, 7/3/2008 00:14 No z tym Holubkiem to mnie rozwaliles... Ja poierdziele. Niech chlopaki sie troche opanuja i nie robia tym dzieciakom w paski wody z mozgu.. Watek o Pulp i Miazgach czy cos , dobrze to przedstawial...kurde, polo-kicz po plaszczykiem pseudointelektualistow z bogatych rodzin, majspejs generation kurwa! co za zenaada –recenzent, 7/3/2008 00:21 ludzie prosze Was... pierwsze co ma plyta do koncertow live?! ile jest wykonawcow ktorzy graja mega live a wydaja fatalne plyty i vice versa ? podobala Ci sie plyta? zajebiscie, sluchaj jej dalej, a moze cos w koncu z niej zrozumiesz ... drugie "koleś, jesteś tylko wokalistą zespołu Muchy" - a Ty kto??! Papiez jestes? - to jest wlasnie smutne i polskie, co zazdroscisz kolesiowi, ze on na scenie a Ty smutne zycie prowadzisz? ze "codziennie rano odbijasz karte na zakladzie" a tu "gowniarz" koncerty gra? idz posluchaj "stelmiego", moze poleci Ci kolejna nadzieje off-Rocka ... "wlacz sobie "gwiezdny cyrk" " - Tomek, to jak dla mnie tekst tego smutnego dnia ... ;-) –oharski, 7/3/2008 00:30 a ja kocham ten argumencik - co, zazdrościsz? wierz mi, nie mam czego, zadrościć to mogę ciechowskiemu albo strummerowi. wyjebmy miałkośc z sal koncertowych! –??, 7/3/2008 00:33 "w 68 gdzie żeście byli, czemuście komend z nami nie palili..." jak brzmią i wyglądają muchy wiadomo już hoho a może i jeszcze dłużej, wątek o muchach wisi od dwóch lat. gratuluje spostrzegawczości i timingu >wyjebmy miałkośc z sal koncertowych! dokładnie, a jak to zrobimy i zostaną puste to wyburzyć i parkingi pobudować >pseudointelektualistow z bogatych rodzin Bananowa młodzież! Pisarze do piór, studenci do książek! Precz z Żydowską prowokacją! Syjoniści na Syjam! –tygrysia maska, 7/3/2008 00:41 ten wątek to mógłby być wątek roku ze 2,3 lata temu. natomiast : "krzysiek ostrowski też kiedyś umrze, a dzisiaj umarł holoubek' (aplauz) chujowe,jednak. –db, 7/3/2008 00:43 jak brzmią i wyglądają muchy wiadomo już hoho a może i jeszcze dłużej, wątek o muchach wisi od dwóch lat. gratuluje spostrzegawczości i timingu nie odswieżyłem se i masz babo placek. –db, 7/3/2008 00:44 a ja generalnie nikomu nic nie zazdorszcze, tymbardziej Panom ktorych wymieniles - obaj nie zyja, a ja mam jeszcze ochote troche pozyc ... moge miec co najwyzej szacunek. Nie mam natomiast szacunku do chamstwa i prostoty. miałkosc? mialki to moze byc argument o ilosc sprzedanych plyt, to nic nie pokazuje - a na pewno nie wartosc muzyki –oharski, 7/3/2008 00:46 aha, oto właśnie jesteśmy świadkami tego momentu w historii każdego hajpowanego zespołu, gdy staje się on zbyt popularny, by wciąż otrzymywać jedynie pozytywne recenzje. –fakty stwierdzam, 7/3/2008 00:53 ale co ma popularność do rzeczy? płyta podobała mi się ale w życiu ich na żywo nie widziałem i dziś zostałem obrzygany tajtanszymi gestami ze świetlicy ze spały. na żywo wyłazi cała miałkosc, nijakość i bravogirlowość tego zespołu. każdy ubrany inaczej wiecie jak ci kolesie z vilAGge people. najpiekniejsi 2008, jaka to melodia, milionerzy, telewizor sharp, zespół muchy –żenada, 7/3/2008 00:59 płyta Ci się podobała? w takim razie dalszą częścią wypowiedzi ustawiłeś się w rzędzie razem z fankami boysbandów, jak widać liczy się dla Was tylko wygląd, ciuchy i gesty muzyków. –fakty stwierdzam, 7/3/2008 01:09 >aha, oto właśnie jesteśmy świadkami tego momentu w historii każdego hajpowanego zespołu, gdy staje się on zbyt popularny, by wciąż otrzymywać jedynie pozytywne recenzje. śledząc dokładnie wątek o muchach zobaczysz że już dużo wcześniej pojawiali się ludzie do których muzyka much nie trafia. chwała im za to. a, że hype rodzi anty-hype i oba zjawiska są siebie warte to już wiadomo nie od dziś. co najwyżej nie obserwowaliśmy tego nigdy na polskim podwórku. –tygrysia maska, 7/3/2008 01:11 "dalszą częścią wypowiedzi ustawiłeś się w rzędzie razem z fankami boysbandów, jak widać liczy się dla Was tylko wygląd, ciuchy i gesty muzyków." Każdy kto się lansuje tekstami w stylu "dla mnie liczy się tylko muzyka bo to ona jest najważniejsza" ten buc. W muzyce rockowej zespoły są "zjawiskami", które można oceniać na wszystkich płaszczyznach. Muzyka jest najważniejsza, ale żeby ją w pełni zrozumieć trzeba trochę lepiej poznać ludzi, którzy ją tworzą. Rockman jest w pracy 24 godziny na dobe i wszystko co robi ma znaczenie. Wywiady, wszelkiego typu wypowiedzi, wygląd, zachowanie sceniczne jak najbardziej MAJĄ i powinny mieć wpływ na to jak postrzegamy danego wykonawcę. Skupianie się na muzyce a ignorowanie postaci wykonawcy to głupota, bo to przecież nierozerwalne sprawy. Tyle. –katz, 7/3/2008 01:17 he? bo nie kapuję? plyta była ok na zasadzie dobry poproczek i tyle. dziś cała słoma, harcerskość i chujowość tego zespołu w pełnej krasie uderzyła po oczach i uszach. przecież z tego studniówkowego zespołu zrobiono najlepszy polski zespół obecnej dekady, kurwa toż niektórzy do republiki porównują. te piosenki na zywo zupełnie się nie bronią i tyle a obraz zespołu to chyba nie tylko płyta, nie? ...pokazuje to co śpiewam - to dziś było najlepsze. charyzma 1/10, użelowanie - 9.1 –żenada, 7/3/2008 01:19 "splynely po mnie jak po kaczce, chociaz generalnie nie lubie tego typu muzy" abstrahujac zupelnie od tematu, mam straszny problem z ogarnieciem sensu tego zdania i raczej nie z powodu poznej pory nocnej –feelolog, 7/3/2008 02:26 hehe, wróciłem też więc parę zdań gdyby to był koncert wymienianego już na górze feel albo jakiegoś superpuder to jasne - skończyło by się na 5 min śmiechu na przystanku i tyle. tymczasem to jest grupa, z której zrobiono kapelę pokoleniową. najlepszy debiut od lat x, wersy wpisywane w opisy na gg, najlepsze piosenki, i najlepsze teksty, trzej geniusze podczas pracy w studio LOL (courtesy of borys d). wystarczy. widziałem ich do tej pory raz - na editors, nic nie było słychać więc ciężko było coś powiedzieć. płytę nagrali jak najbardziej git. taka niby osiedlowy romantyzm na granicy muzycznej jedynki, niby żenujący ale mimo wszystko nie. nie wiem, czy ten zespół zawsze tak się na zywo prezentował ale dziś to miałem jedynie ochote podejśc do wokalisty i mu napluć w twarz. to było okropne, tanie i w bardzo złym guście. cała ta harcerka ich, która na płycie ledwo się przebija dziś uderzyła i to jezus maria jak. żałosnej konferansierki już nawet nie chce się komentowac, oszczędzmy basistę, przy którym mietal waluś to lydon. i perkusistę z crazy town też. wczoraj wieczorem w łodzi dostaliśmy ospermiony balon, z którego czas najwyższy żeby ktoś w końcu spuścił powietrze. amen. –tato, jestem pomnik, 7/3/2008 02:57 te piosenki sprawdzały mi sie w radio, idealny background do tostowania albo krojenia morszczuka, miedzy jednym a drugim serwisem informacyjnym. nie zamierzalem kupic plyty, bo nie moglbym tego sluchac w domu z nieklamana przyjemnoscia, nie te melodie panie kapitanie, nie te teksty (polowa numerow jest zupelnie o niczym 'na zielono mnie namaluj, na zielono budze ranek, budze wieczor, budze sie, sam na sam, taka gra, to ty w nia grasz', cos w ten desen, od kiedy takie glupoty sa cos warte?). caly ten hype mnie przeraza troche, wszyscy sa na tak, wszyscy wesza absolutna ekstraklase. zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna, to już na pewno wiem po koncercie. jak slysze, ze wirażko wielbi morrisseya to mi sie otwiera nóz normalnie. człowieczku, z tą zaściankową zajawką na sławę i tandetną egzaltacją to możesz conajwyzej byc nowym, ulepszonym szymonem wydrą. ze sceny między piosenkami poleciało z 17 słabiutkich, nietrafionych grypsów, michal przezywal kazde uderzenie struny jak jacek kawalec odsloniecie parawanu. wiadomo, nasza smieszna indie scena potrzebowala swojego oasis, co by lubilo slawe i w ogole takie przeboje o tym, ze ja i ona i w ogole, do tego na gitarach i haline frackowiak lubią (taki fetysz). ania gacek już chciała pisać, że najlepszy zespol wszechczasów z naszego kraju, ale jej sie tasma skonczyla w maszynie do pisania, nomen omen. skonczylo sie na zespole dekady. hehehe. –??, 7/3/2008 03:03 wszystko pieknie i slusznie, panie znak zapytania dwa razy wziety, tyle ze kto tu mowi o muzyce alternatywnej? co jest zlego w muzyce "nie-alternatywnej"? ze niby Grzegorz C. byl taki alternatywny? chyba produkujac plyty dla Steczkowskiej.. nie jestem mega-fanem much, nie bylem na koncercie w Lodzi, pewnie byl fatalny i co? kompletnie nie rozumiem checi wysmiania czegos co w Twoim zdaniem nie istnieje? a wlasciwie czegos co (przypuszczam) nie uzurpowało sobie bycia "alternatywnym" zespołem "młodej polski". –oharski, 7/3/2008 03:33 spac, kurwa! –nioskanzlg, 7/3/2008 03:37 to nam sie wątek zrobił, że hoho. nie no, śmieszne to jest - chyba cały czas się kreuje muchy na zespół alternatywny z popowym zacięciem, ze 'zdrowym' podejsciem do tematu sławy. albo ja już niedowidzę i niedosłyszę. a jeśli nie jest to alternatywa i tak twierdzą wszyscy, to jakim cudem tak bliski klimatom muzycznej jedynki zespół zjednał sobie megaprzychylność prawie całej braci niezalopiniotwórczej? śmieszne to było, powiedziałem kilku znajomym 'zobaczcie no, toż to prawie zespół FEEL jest, ten wokal, te bezpłciowe, piłujące identyczne melodyjki gitarki, parateatralne gestykulacje, kontakt z publiką na zasadzie 'jak tam jest u was? bo u nas zajebiscie! bawimy sie! zgadnijcie co teraz? teraz szymon zdejmie spodnie.', no i prezencja podobna.' a za chwilę, zupełnie przypadkiem, dla żartu niby, zaczęli grać ten przeboik FEEL z Sopotu, o ironio. jak mi ktoś udowodni, że te dwa zespoły dzieli faktycznie dużo więcej niż ta wmawiana cały czas wartość mieszczanskiej poppoezji, jaką rzekomo uprawiają muchy, to może nawet się uderzę w pierś. –??, 7/3/2008 03:47 >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna >zacznijmy od tego, ze to nie jest muzyka alternatywna –wstrząśnięty Low, 7/3/2008 08:08
przeklejam (7 marca 2008) -
kurwa,czy w tym naszym zasranym grajdołku znajdzie się wreszcie jakiś niezmanierowany wokalista?przecież oni są wszyscy jak z jednej sztancy(krzykliwi,jękliwi,niemelodyjni)szkoda,bo podkłady i aranże są niezłe.
paj (6 marca 2008) -
no kuuuuurde momentami zupelne dno, docenic nalezy porcys za ten national hajp. gesty wiraszki kosmicznie zenujace. bravo, holoubek, ostrowski. gratsy QQQQQQ –rezolucjonista, 6/3/2008 23:03
przeklejam (6 marca 2008) -
ojejku jaki gniot
roczarowana (6 marca 2008) -
mogło wyjsc lepiej, ale nie jest zle.
Dr Oetker (6 marca 2008) -
Dziewczynom sie spodoba, i to sie liczy –majk, 6/3/2008 13:23 naprawdę?
n. (6 marca 2008) -
Dziewczynom sie spodoba, i to sie liczy
majk (6 marca 2008) -
klip jest fajny tylko ten początek... mógłby się zaczynać ujęciem na pustą scene. panowie by sobie spokojnie weszli, podpieli się i na znak sygnał zaczęli napierdalać kicając tak jak kicają później. wtedy początek wybrzmiałby dużo lepiej lepiej, bo teraz to gdzies ginie...
Józef K. (6 marca 2008) -
Oryginalny teledysk był lepszy, ten to jakiś zbiór przypadkowych ujęć.
shave the wales (6 marca 2008) -
http://www1.istockphoto.com/file_thumbview_approve/2117288/2/istockphoto_2117288_boy_with_two_thumbs_down.jpg
Low (6 marca 2008) -
bieda troche to video
czapka (6 marca 2008) -
hm, no co jak co, ale Wiraszko TO ma. :>
a (6 marca 2008) -
słabo się zaczyna. później jest ok.
Józef K. (6 marca 2008) -
Niezle Was ostry zalatwil...hehe A tak w ogole to jaki w koncu image macie? bo ten teledysk to troche niebardzo do poprzednich akcji..
lagodny (6 marca 2008) -
Hehe. Tak to jest jak się powierzy robienie klipu "konkurencji".
olo (5 marca 2008) -
oczopląsu mozna dostac, jak dla mnie to za duzo "migania", ciezko skupic na czyms wzrok bo zaraz znika...
petit-parisien (5 marca 2008) -
jakby to delikatnie powiedziec, teledysk nie powala
nioska (5 marca 2008) -
things i don't remember i common people i seven nation army wokalista na koncertach stawia kroki w ten sam sposób co na tym clipie?
17 (5 marca 2008)