Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
M - Lista Carpigiani
-
Małgola, No "Medicine"
(7 maja 2018)Małgola wkłada sobie pod hatherleyowski (pamiętacie jeszcze o Charlotte?) język klimatyczny, lo-fi-synth-popowy antydepresant. Zalecam systematyczną aplikacje tego bartosiewiczowo-elliottowskiego leku na złamane serce.
-
Małgola, No "Exercise"
(2 sierpnia 2018) -
Mchy i Porosty "Diament"
(14 listopada 2018)Takie rzeczy na Carpiku, no kto by pomyślał? A jednak znajduję sporo frajdy w tej smutno-wesołej, idmowej wędrówce na kraniec egzystencji. Polecam też Tobie.
-
Meljoann "Personal Assistant"
(9 stycznia 2018)Dość anonimowa, acz niezmiernie utalentowana Irlandka dekonstruuje prince’owsko zabarwiony pop w stylu niedoścignionej Solex. Poznajcie muzyczny świat, gdzie autorskie wonky r’n’b koegzystuje ze zdigitalizowanym ekosystemem PC Music.
-
Melody's Echo Chamber "Desert Horse"
(25 lipca 2018)Bardzo dziwna, mocno dziwna, całkiem dziwna, trochę dziwna, minimalnie dziwna ta tegoroczna płyta Melody Prochet. W "Desert Horse" owe brzmieniowe zbzikowanie osiąga swoje apogeum, w tej kompozycji jest zawarte niemal wszystko. Wczesne Pink Floyd, ye-ye, parkerowska psychodelia, autotune, arabskie wręty – to tylko pierwsze z brzegu skojarzenia. Zachęcam do dalszych poszukiwań na własną rękę.
-
Men I Trust "Show Me How"
(7 marca 2018)Zwiewny, wysublimowany indie-pop na tropie przywdziewającego kardigan Demarco. Dziewczyńska, ujmująca delikatną finezją muzyka u progu zakwitającej ukradkiem wiosny.
-
Men I Trust "Say, Can You Hear"
(30 listopada 2018)Minimalistyczny post-punkowy podkład to coś, co wyróżnia tę kompozycję pośród innych kawałków tego indie-popowego zespołu z Kanady. Bardzo podoba mi się ta brzmieniowa dezynwoltura, która sytuuje ten wyciszony, smuteczkowy utwór w okolicy co lepszych nagrań The xx.
-
Men I Trust "Tailwhip"
(13 grudnia 2017)Kanadyjski indie-pop w czułych objęciach z lekka frankofilskiego basu. Swoją drogą, pamiętacie jeszcze o Whitest Boy Alive?
-
Men I Trust "Seven"
(7 września 2018)Zwiewny, cardginasowy indie-pop z jazzowymi inklinacjami. Wystarczy na dziesięć lajków? Niestety wydaje mi się, że wątpię. O, już wiem, co zrobię, dam gifa ze słodkim kotkiem. Może wtedy mi zaufają, że to świetny, uspokajający track z okolic twórczości Kings of Convenience.
-
Men I Trust "Norton Commander (All We Need)"
(18 maja 2019)Komentarz czytelnika (Tomek Waśko): Słoneczna przejażdżka skąpaną w promieniach kalifornijską sto piątką w rytmie jizz jazzowej perełki od kanadyjskiego tria aka nostalgia za menedżerem plików opartym na interfejsie tekstowym, będącym powłoką systemową dla systemu operacyjnego MS-DOS. C'mon join the joyride.