
Rozmawiamy z Young Leosią o pracy nad płytą, śpiewaniu, zajawkach i paru innych rzeczach.
Jedną z głównych zalet produkcji, która inauguruje współpracę 18-latka ze Szkocji z wytwórnią Soulection, jest to, że nie pozwala się nudzić. Sam przyznaje, że poprzez "Temple" chciał złożyć hołd swoim inspiracjom i wypełnić te kilka minut jak największą ilością pomysłów. Zdecydowanie to słychać. Młodzian zręcznie żongluje różnorodnymi stylistykami, nie tracąc przy tym na koherentności, a na ołtarzu wykreowanej przez niego dźwiękowo "Świątyni" co chwila pojawia się nowa postać współczesnej elektroniki. Pierwsze zapowiedziane wydawnictwo – Short Stories – ma stanowić podróż opowiedzianą przez pięć zwięzłych, lecz jednocześnie eklektycznych gatunkowo historii, ale już po pierwszym kawałku widać, że nawet w obrębie jednego tracka Gellaitry jest w stanie umieścić całkiem sporo muzycznych opowiadań. Moje ulubione? Pojawia się chwilę przed rozpoczęciem trzeciej minuty utworu, kiedy Szkot łagodzi atmosferę, nakładając na przenikające "Temple" synthy kolejną działającą kojąco melodię, by niedługo później wspomóc bongosy hand clapami i soczystym basem. Zagraj to jeszcze raz albo nawet i kilka razy, Sam – widzimy się już niedługo na premierze EPki. –P. Ejsmont