Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
Wavves You're Welcome
(19 czerwca 2017)Wavves najbardziej polubiłem (pewnie nie tylko ja) za beztroski, napakowany hookami King Of The Beach, który kapitalnie nadawał się do roli umilania wakacji. Kolejne wydawnictwa Nathana Williamsa i SPÓŁKI nie wykrzesały z siebie już tyle dobra i właściwie nie wniosły niczego nowego do dorobku bandu. Goście cały czas garściami czerpią z power popowego CZADU i punkowego naparzania po linii Ramones, przez co ich numery są do siebie mocno zbliżone i czasem trochę się ze sobą "zlewają". I to słychać na najnowszym You're Welcome, który po raz kolejny atakuje tą samą dawką gitarowego wycisku prężącego się na rozgrzanej plaży. Choć to akuat jest fajne, ale niekiedy podbicia, melodie czy chórki sprawiają wrażenie wymuszonych i sztywnych, a grajkom zwyczajnie brakuje luzu. Zabierając się za słuchanie miałem tego świadomość, więc mimo wszystko ostateczne wrażenie jest pozytywne, bo przecież nie każda płyta musi być wizjonerska i odkrywcza − czasem wystarczy kilka riffów i nośny refren. −T.Skowyra