Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
George Clanton Slide
(23 października 2018)Kumaty koleś ten George. I nie chodzi mi tylko o jego playlistę ulubionych tracków (inspiracji), którą stworzył, ale już o same piosenki ze Slide. Zdarzyło mu się nazwać swój album "vaporwave'ową operą", choć wydaje mi się to niezbyt trafne określenie (chyba że chodzi o pewną ironiczną grę ze słuchaczem), skoro na każdym kroku słyszę tu lata 80. przefiltrowane przez chillwave'ową mgłę ("Make It Forever" albo "Monster"), a także liczne wątki przybyłe z lat 90. – z dream-popem/shoegaze'em na czele (weźmy przecięty pavementovą wstęgą "Dumb"), jungle'owym uniesieniem (opener i closer brzmiące jak piosenki dziewczyny George'a, czyli Negative Gemini), a nawet trip-hopowo-chilloutowym tripem po myśli Groove Armady (tytułowym hologram z saksofonem). Dzieje się tu wiele dobrego, choć ostatecznie nie są to jeszcze numery, które zawładnęłyby mną na dłużej. Ale jestem dobrej myśli i wierzę, że George cały czas będzie się rozwijał i już wkrótce pokaże wszystkim, na co go stać. –T.Skowyra