Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
Ben Watt Fever Dream
(10 maja 2016)Prowadzony wspólnie z Tracey Thorn legendarny projekt Everything But The Girl to ledwie wycinek artystycznych dokonań Bena Watta – fantastycznego songwritera, ale również didżeja, prezentera radiowego, pisarza oraz gościa realizującego się przez lata zarówno na poletku szeroko pojętej elektroniki, jak i współpracującego z takimi tuzami, jak chociażby Robert Wyatt czy David Gilmour. Trzeci album Brytyjczyka możemy rozpatrywać niejako w kategoriach Hendra-bis, bo stylistyczne poczynania Fever Dream nie odbiegają za bardzo od zacnej poprzedniczki. Ta próba przekonuje mnie jednak odrobinę mniej, jednak sytuacja rozbija się o detale. Ale nie czepiam się mocno, gdyż Watt po raz kolejny serwuje nam wieczorny, nastrojowy indie-pop najwyższej próby, który spodoba się zarówno statystycznemu czytelnikowi Porcys, jak i wychowanym na Trójce. Rozpoczynające wydawnictwo "Gradually" spokojnie mogłoby znaleźć się na ostatnim albumie Jima O’Rourke’a, podczas gdy drugi w kolejności numer tytułowy mruga w kierunku wzruszających wyznań Billa Callahana.
Jednak świetnych numerów jest tutaj zdecydowanie więcej. Ot, weźmy choćby przypominający dokonania Karate "Faces Of My Friends", soft-rockowe "Never Goes Away" czy wsparty przepiękną basową linią, przywodzący na myśl jazzujący, kameralny pop Johna Martyna "Running With The Front Runners". Osobne słowa uznania należą się Bernardowi Butlerowi (ex-Suede), bo również dzięki niemu brzmi to wszystko jak brzmi. Fajnie jest posłuchać czasem płyt, które urzekają swoją szlachetnością i bijącą po oczach mądrością. Fever Dream takie jest. –J.Marczuk