Przegląd najciekawszych muzycznych premier ostatnich sześciu miesięcy 2023 roku.
-
Anna von Hausswolff Dead Magic
(25 kwietnia 2018)W tym momencie Dead Magic to jeden z najszerzej komentowanych albumów na scenie niezależnej (choć na Pitchforku nie znajdziecie jego recenzji, hmm), więc chyba warto poświęcić mu chwilę uwagi. Jego autorką jest młoda szwedzka wokalistka Anna von Hausswolff, która na nowej płycie kontynuuje to, co rozpoczęła na debiucie Singing From The Grave (tytuł znamienny), czyli upaja się gotycką grozą, mrocznym ekspresjonizmem i formą epickiej pieśni. Jej wizja jest całkiem intrygująca, przyznaję, zwłaszcza gdy wsłuchać się w kapitalny, trwający ponad 12 minut opener "The Truth, The Glow, The Fall", w którym faktycznie jestem w stanie poczuć tę odrealnioną, mroczną głębię, którą skandynawska artystka zdaje się obiecywać. Kolejne fragmenty albumu (#2 i #3) nie działają na mnie równie mocno, a przeszkadza w tym mimo wszystko patos (który zwyczajnie mnie męczy) i, co znamienne w tego rodzaju przedsięwzięciach, stawianie na klimat kosztem kompozycji. Ale ostatecznie dwa kończące album, ambientowe (powiedzmy) utwory (zwłaszcza duchowy slo-shoegaze "Källans Återuppståndelse") sprawiają, że Anna jednak wygrywa psychomachię z moim krytycznym podejściem i ostatecznie (minimalnie, ale jednak) jestem na tak. –T.Skowyra