SPECJALNE - Rubryka

Porcys Składak: Yo La Tengo

22 kwietnia 2017

Dziś mija okrągła, dwudziesta rocznica wydania I Can Hear The Heart Beating As One – ósmego regularnego albumu Yo La Tengo, krążka przez wielu uważanego za niekwestionowane opus magnum zespołu. To znakomita okazja, żeby wrócić na chwilkę do tego wciąż – wydawało by się – nieco niedocenionego w Polsce zespolu, którego dorobek rozciąga się od coverów country i urokliwego indie-popu, przez szeroko ujętą americanę, slowcore’owe niemal ballady i mielony na wszystkie strony avant-rock spod znaku Velvet Underground, aż po rozbudowane, psychodeliczne jamy, a nawet okazjonalną bossa-novę. Poniższa playlista poniekąd odzwierciedla wkład jakościowy poszczególnych pozycji w dyskografii grupy, stąd najwięcej tu utworów właśnie z I Can Hear…, jak również z wydanego trzy lata po nim And Then Nothing Turned Itself Inside-Out oraz mojego ukochanego Painful – to oczywiście zaledwie wierzchołek góry lodowej (trzech pierwszych płyt nawet nie ma na Spotify), ale niech będzie on miłym przypomnieniem dla osób, które twórczość Yo La Tengo zgłębiło już lata temu oraz treściwą zachętą dla laików.

Wojciech Chełmecki    
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)