SPECJALNE - Rubryka

Playlist Extra: Singles 2004

31 grudnia 2004



Playlist Extra: Singles 2004
autorzy: Porcys Staff

W tym roku postanowiliśmy nieco urozmaicić formułę podsumowania Singles. Podwoiliśmy limit honorowanych przez każdego writera piosenek, żeby zmieścić wszelkie interesujące rzeczy ze świata niezal-rocka i komerchy. Kryteria pozostały te same, co uprzednio: sami decydujemy o statusie "singla" (krótko: co zostawiamy na repeacie), dlatego na listach znalazły się zarówno highlighty znakomitych płyt, jak i osobne przeboje. (Serio, co za oszukiwanie się z kategorią "singli" z okładkami, skoro i tak wszyscy zasysają z netu.) Optujemy za promowaniem pojedynczych numerów, działających bez koniecznego wsparcia artystycznego albumu. Ponadto, uwzględniliśmy rzeczy wydane w tym roku jako singiel, choć figurujące w tracklistach z lat poprzednich (casus "Toxic", naszego de facto singla 2004, który na In The Zone już w 2003). Jedynie jeśli piosenkę wcześniej edytowano na małym krążku, pomijaliśmy ją (vide "Birthday" z 2003, "Greatest Hit" z 2001, etc.). Podkreślamy też raz jeszcze, iż to nie są naszym zdaniem "najlepsze" utwory mijających 365 dni, tylko te, które zapadły nam głęboko w pamięć, charakterystyczne dla 2004, które będą nam się z tym rocznikiem kojarzyć długo po latach. Wreszcie, punktacja za miejsca przydzielone kawałkom posłużyła nam do zgromadzenia na tej podstawie redakcyjnych faworytów, wskazywanych przez największą liczbę osób. Wykrystalizowany w ten sposób CDR pozwalamy uznać za oficjalny Porcys Singles Mix '04. Reprezentowane tam są wielobarwne gusta redakcji, bo obok siebie funkcjonują na luzie delikatne ballady, hip-hopowe groove'y, taneczne electro i, naturalnie, gitarowe wymiatanie. Pod tytułami zamieszczamy słówko komentarza (kolejność do wypalenia, a nie żadna hierarchia). Oferty wydania składanki prosimy przysyłać drogą e-mailową. Yo yo.


01. Von Bondies, "C'mon C'mon" 2:08
co sądzimy:
Dawka energii, którą wykrzesali Von Blondies w "C'mon C'mon" może zdziwić jeśli odnosimy się do ich albumu długogrającego. Ale sam singiel jest jednym z najbardziej charakterystycznych niezal-wymiataczy mijającego roku. Nic dziwnego: z takim jadącym, emocjonalnie eksplodującym hookiem można zrobić karierę. Już po 40 sekundach kawałek wspina się na swój energetyczny szczyt i atakuje słuchacza skomasowaną dawką gitar i pomykającej dziarsko perkusji, tworząc swego rodzaju orędzie pop-punkowe. I tak napieprza przez dwie minuty. To wystarczyło, żeby zostać uznanym za twórcę flagowego przeboju 2004. –Mateusz Jędras


02. Killers, "Mr. Brightside" 3:44
co sądzimy:
Są takie piosenki, przed którymi naprawdę trudno się uchronić. Wszelkie moje wysiłki, by zignorować powszechny hype na punkcie The Killers spełzły na niczym: melodia "Mr. Brightside", będąca kwintesencją pop-rockowej tandety, w niewytłumaczalny sposób, choć tak właściwy dobremu popowi, zagościła w mej świadomości. W efekcie, mimo usilnych starań, kawałek ten może już zawsze być dla mnie pierwszym skojarzeniem z rokiem 2004. –Patryk Mrozek


03. Knife, "Heartbeats" 3:51
co sądzimy:
Ej, naprawdę, mało mnie obchodzi gównianość tych bitów i kiczowate brzmienie klawiszy. Ja tu kompletnie doznaję przy melodii wokalu. Kurde, sam mostek, albo harmonia wokalizy z keyboardami w refrenie, przy słowach "Wouldn't be good enough, for meee..." (głos tej panny, jak jej to wyszło!)? Genialne! No genialne! Wiochmański (discopolowe przejścia bitu), ale na maksa wymiatający świeżością kawałek. Po raz kolejny okazało się, że dobra melodia to podstawa. –Paweł Greczyn


04. Kanye West, "We Don't Care" 3:59
co sądzimy:
"And all my people are drug dealin' just to get by" zaspiewane z takim luzem i tak beztrosko, ze w przekazie nie ma cienia goryczy czy jakichs serow etc. No i gdyby nie to ze gdzies przebijaja się nuty liryki iscie Dizzie Rascalowej ("Sometimes I feel no one in this world understands us But we don't care what people say" to klimat jest diametralnie inny – wlasnie chill' out. Przechadzki nad morzem, melaznu z bliskimi itd. –Jacek Kinowski


05. Tede feat. Zdzisława Sośnicka, "Jak Zyć?" 3:52
co sądzimy:
Podobnie jak w "Crazy In Love" próbki soulowej sekcji dętej z lat siedemdziesiątych lepiły parującą, bulgoczącą atmosferę, tutaj retro-rozrywkowe partie pulsujących potężnie bębnów i gorąco funkującego fortepianu oraz wsamplowany w refrenie wokal Zdzisławy Sośnickiej sprzed dekad wirują w maksymalnie balangowych kolorach. Teksturalnie, to jeden z najgęstszych podkładów w dziejach krajowych hitów hh, i w końcu doczekaliśmy się numeru, który jedzie czadowym basowym groovem! Ale show kradnie Tede, wielki mistrz melanżowej ekstazy, rzucający ochryple zdania w typie "Masz mnie za durnia? / Nie jestem dureń / Oto świat Tedunia / Czujesz??". Ktoś mógłby postulować, że tytułowymi lirykami z chorusa człowiek podejmuje poważne wątki tożsamościowo-egzystencjalne swojego pokolenia, ale... NIE, Tede-chce-się-bawić. I tą metodą wysmażył jeden z najgorętszych, najchwytliwszych przebojów Polandu AD 2004. –Borys Dejnarowicz


06. Mylo, "Guilty Of Love" 3:07
co sądzimy:
POSTAĆ TEGO NUMERU. Za melodią startującą (część pierwsza) się NIE NADĄŻA; nie da się jej zanucić, zagrać, odtworzyć. W dodatku basik ma w dupie prędkość zmian skal i podryguje chorym, zmanierowanym, pauzowanym digi-funkiem. Akord finalny roztkliwia galaktycznym orgazmem. Część druga, środkowa, dokłada stopniowo linie zgrabnych temacików elektro, ale jak ich liczba sięga czterech, to tworzy się polifonia na miarę skomplikowanych form poważkowych, choć przecież dominuje wciąż Prince'owy groove. Po krótkim interludium powraca motyw z początku i zabija swoją nierealnością. –Borys Dejnarowicz


07. Architecture In Helsinki, "The Owls Go" 3:34
co sądzimy:
Do udziału w płycie Fingers Crossed zaproszono dzieci. Szczęśliwie umacniają one słuchacza w poczuciu błogiej naiwności albumu, jego czystości. Czynnik małoletni najskuteczniej oddziałuje w "The Owls Go", gdzie po kilku powtórzeniach kwestii "attic in the basement" przez samych członków AIH dokonuje tego pięcioletnia dziewczynka. I nie musisz utożsamiać się w jakikolwiek sposób z Andrzejem S., by zapałać uczuciem do tego nie potrafiącego do końca dobrze mówić dzieciaka. –Jędrzej Michalak


08. Annie, "No Easy Love" 4:00
co sądzimy:
"No Easy Love" świetnie nadaje się na te deszczowe, nostalgiczne dni, niczym smutnawy spacer z niespełnioną nadzieją i reminiscencjami ukochanej osoby oraz wbijającymi się w pamięć zdaniami: konfesjonalnym "It is no easy love / The one I'm thinking of / I miss you night and day", później utęsknionym "All I want to do / Is to be with you / Have some fun with you", i później rozbrajającym "I called you up to say that I am sorry / For all the things I said and I have done / You told and relax and not to worry / You said to me that I was the one". –Borys Dejnarowicz


09. Plastic Constellations, "Evil Groove" 3:18
co sądzimy:
Perła Mazatlan, "Evil Groove" to niezwykle intensywny i zmuszający do niekontrolowanych ruchów zestaw hooków. A ich brzmienie to po prostu stary znajomy, do którego nie sposób nie wyciągnąć ręki – fuzja Good Health z przygwożdżającymi, repetytywnymi tematami w duchu Mackaye'a i Picciotto, okazjonalny groove D-Planu, po prostu miodzio. –Tomasz Gwara


10. Britney Spears, "Toxic" 3:19
co sądzimy:
Podążając tropem agresywnego w wyrazie, hip-hopowo zorientowanego popu z okolic Neptunes powiedzmy, duet producencki Bloodshy & Avant odstawia kręciołę po maksie. Otwiera się dość przewidywalnie jeszcze. Zapętlony hook smyków Stockholm String Section (ha, to Szwedzi byli odpowiedzialni za sukces Spears od początku) mknie ramię w ramię z wijącym się, perwersyjnym basem. Ale na 0:40 wkracza falsetowa linia wersów "Too high / Can't come down / Losing my head / Spinning round and round", ekscytująca kreatywnością godną, ja wiem, "You dig down / Underground", jeśli wiecie o co mi chodzi. Refren wiruje, zatacza kółko i zamyka je w miejscu "Don't you know that you're toxic" wiążącą, elegancko logiczną progresją. Kowbojska gitara rodem z Calexico wieńczy obieg. –Borys Dejnarowicz


11. Daedelus, "Something Bells" 5:02
co sądzimy:
Można by stworzyć stylebook dla recenzentów mających zamiar napisać o Daedelusie. Określałby on jako bezprawne używanie w wypowiedziach takich słów jak: agresywny, kłótliwy, intrygancki, mściwy, prujący, skwirczący, a także beznadziejny oraz powalający. Należałoby również zaapelować o z kolei nienadużywanie określeń w rodzaju: chill out, specyficznie, śmiesznie, czasami unfocused. Owo wydawnictwo koniecznie musiałoby zawierać ostrzeżenie, że streszczanie utworów Amerykanina nieuchronnie prowadzi to zdawania relacji ze skojarzeń, jakie niosą. –Jędrzej Michalak


12. Kobiety, "Pozwól Sobie" 3:04
co sądzimy:
Plastelinowy głos Nawrockiego, subtelnie melodyjne kluczenie basu Lasockiej, tradycyjnie przyrodniczo-naturalne teksty (nieodłączny element aury zespołu) i ten cudny, dwuakordowy motyw przewodni iskrzą się bosko. Gdy wkracza beztroski refren "pa pap pa ba" wiadomo już, że mamy do czynienia ze wspaniałym następcą kultowego "Marcello": perkusja zapyla dance-punkowo, lotnie nie-jak ociężały Franz Ferdinand, dzięki czemu nuta melancholii zostaje przełamana kroplą chwackiej nadziei, której tak wszyscy przecież potrzebujemy. Ultymatywnie, "Pozwól Sobie" jest idealnym niezal-hymnem WIOSENNYM. –Borys Dejnarowicz


13. Jim Guthrie, "So Small" 3:57
co sądzimy:
Urzekają koronkowe aranże: smyki to standardzik, ale mistrzowski wdzięk i ciepło przetkania kompozycji wszelkimi klarnetami, skrzypcami, wiolonczelami, saksofonami i flecikami wywołuje najprzyjemniejsze skojarzenia, z Bryter Layter na czele. Trafia się też parę szczerze killerskich melodii: "So Small" to wyrafinowany emo-hit najczęściej towarzyszący mi tego lata. –Michał Zagroba


14. Felix Da Housecat, "Rocket Ride" 2:37
co sądzimy:
Ach, ach! Felix zaprasza na imprezę w rytmie post-electro-soul, i będziemy się bawić bejbe, och zróbmy se podniecającą przejażdżkę po nocnych klubach, zabalujmy jak nigdy przedtem. Czyż nie fascynująca perspektywa na intensywny, dynamiczny, ekstremalny wieczór? Hej, ostra laska! "Don't say no / 'Cause I won't be denied". Ha! "You're my boy / And I'm your girl / Take me out of this messed-up world". Jjjasne, się robi. A nad ranem spijemy się w jakimś barze karaoke, zaśpiewasz ten numer do syntetycznego riffu gitary, kiczowatego podkładu klawiszy i mocarnego bitu z pogłosem. Z twoim wokalem? Na luzaku. Śliiiicznie śpiewasz. –Borys Dejnarowicz


15. Tussle, "Don't Stop" 5:28
co sądzimy:
Rozpoczynający debiutancką EP-kę Tussle utwór tytułowy to przyjemne dance-punkowe granie, które kończy się tam, gdzie Out Hud dopiero by zaczynali szkic utworu: delikatny, senny bas, cichutko podzwaniająca perkusja, oszczędny, rozmarzony motyw na gitarze, dziękujemy państwu. Wciąż, jest coś chorego i fascynującego w tym minimalizmie repetytywnych linii transowego basu: to być może najlepszy kawał dubowo zorientowanej muzy, jaki słyszeliśmy od lat. –Tomasz Gwara & Borys Dejnarowicz


16. Estelle, "1980" 3:48
co sądzimy:
Who Estelle be? Nie wiem za bardzo, tym niemniej lubię takie smyczkowe, podniosłe blendy hip-hopu, soulu i r'n'b. Trochę jak nieco mniej wyrafinowana żeńska wersja Kanye Westa z flowem generalnie nasladującym amerykańskie niggerki, jednak pobrzmiewającym odległymi echami grime'owej nawiki (powaga). Nic w tym głębszego nie ma, no ale musi być każdego roku trochę takich ciepłych murzyńskich hiciorów na poziomie albo wykitujemy z deprechy. –Michał Zagroba


17. Destroyer, "It's Gonna Take An Airplane" 3:40
co sądzimy:
"It's Gonna Take An Airplane" to istne cudeńko, kompozycja perfekcyjnie spajająca stare pacnięcia akustyka z gęstymi pasażami keyboardów i sztucznymi, przejmującymi nieopisywalnie klaskami. I kiedy linia "Submarines / Don't mind / Spending their time in the ocean" (cóż za subtelność liryczna w poemacie miłosnym) zostaje zdublowana klawiszową melodyjką, a w efekcie przeciwstawiona regularnej zwrotce ("So you think this is love? / Yes, I guess so, at least something to make it from"), melancholijnie mdląca reakcja w brzuchu gwarantowana. –Borys Dejnarowicz


18. Leisure, "Convince Me" 4:14
co sądzimy:
Przez "Convince Me" przemawia nie tylko skojarzenie początku z takim "Another Morning Stoner" (to naturalnie wyolbrzymienie), ale i bystrość muzyków w prowadzeniu utworu. Oto i nasza drużyna: każda chwila się liczy, nie ma miejsca na więcej niż kilka leżących ugorem sekund. Niepokojącemu od wejścia utworowi siły dodaje klawiszowy mostek, umelodyjniony (yes yes yes!), oddalonymi zawodzeniami wokalisty. Po przeistoczeniu się rozluźnienia w kolejne, mocniejsze niż wcześniej, naprężenie gitarowych emocji, Leisure wracają do snadnego refrenu, a my wyduszamy z siebie: "wow"! –Jędrzej Michalak


19. Foreign Exchange, "Let's Move" 3:55
co sądzimy:
Flow Phonte, bliski Black Thought (plus w skrajnych przypadkach timbre D'Angelo) i feelingowi Taliba Kweli, wpasowuje się w konwencję znakomicie. Na przykład kiedy atakuje wyważonym tonem zlepkiem zdań: "Why I grind everyday to pay rent / I done gave'em my check before the first dollar could get spent / It's bullshit ain't it / And they wonder why my eyes jaded / Dark brown with the reflection of hate in it!". Dobry jest, jebany. –Mateusz Jędras


20. Annie, "My Heartbeat" 3:03
co sądzimy:
"My Heartbeat", uznany przez wielu ekspertów za utwór roku, zamyka w perfekcyjnej kapsułce konieczne substraty genialnej popowej nucanki na wieeelee dniii: jadąca bezbłędnie w rytm bicia serca progresja zwrotki, ekscytujący olśnieniem chorus i przeplatane linie w tle (plus drobiazgi, jak przeskoczenie loopa bębnów na 1:07 i dokładany co parę taktów hi-hat, oj oj, that's cute!). –Borys Dejnarowicz


21. Q And Not U, "Book Of Flags" 2:43
co sądzimy:
To nie był dobry rok dla dance-punka, ale pojedyncze tracki potrafią zrekompensować ogólną czerstwość i nudę wielbicielom nurtu. Wśród nich "Book Of Flags" ma chyba największy wykop, bulgocząc podskórnie zakamuflowanym w post-punkowym feelu funkiem. No i perfekcyjna symetria groove'ów, odróżniająca Q And Not U od licealnego posmaku takiego Plastic Constellations powiedzmy. –Michał Zagroba


22. M.I.A., "Galang" 3:29
co sądzimy:
Muzycznie, Londyn jest dziś inną metropolią niż w latach 70-tych. Bezrobocie zmalało, miasto nie płonie już punkową wściekłością. Rynek kapitałowy podniósł się po petrodolarowym kryzysie lat 80-tych, dorastają pokolenia dzieci uchodźców politycznych, ewakuowanych przed terroryzmem tamilskich tygrysów, wychowane na zimnych, futurystycznych bitach garażowego hip-hopu. Zderzenie cywilizacji przynosi ferment, który dzięki technologii *.mp3 rozprzestrzenia się jak zaraza po szerokopasmowych łączach dance-podziemia. Teoretycznie wiemy już, do czego zdolni są tamtejsi DJe; nie tylko sam Diplo wycina wypasione, suche, chore bity, uderza syntetycznymi liniami basów... Nieoczekiwanie jednak, w miejsce kolejnego MC, na scenie pojawia się M.I.A., dysponująca zwierzęcą charyzmą dziewczyna ze Sri Lanki, której egzotyczne zaśpiewy płyną z lekkością ponad muzyką, przywodząc skojarzenia ze starożytnymi modłami w sanskrycie. Może się mylę, ale nie sposób jest się pozbyć odczucia, że mamy tu do czynienia z nową jakością, z proroczymi początkami muzyki czasów globalizacji, która rozwinie się, kiedy już nas tu nie będzie. "London calling, speak the slang-a". Londyn znowu wzywa i wygląda na to, że być może ta phony clashmania has wreszcie bitten the dust. Także wiecie już, co pójdzie w na londyńskich parkietach w Sylwestra i pozostaje mi tylko życzyć Wam szczęśliwego "galang-a-lang-a-lang-a" w Nowym Roku. –Tomasz Gwara


Listy indywidualne:


Borys Dejnarowicz:

20. Von Bondies: C'mon C'mon
19. Yanoose: Back In Broad Day
18. Alan Braxe & Fred Falke: Rubicon
17. Plastic Constellations: Evil Groove
16. Kylie Minogue: Red Blooded Woman
15. Leisure: Convince Me
14. Azita: Wasn't In A Bargain
13. Daedelus: Something Bells
12. Q And Not U: Book Of Flags
11. Destroyer: It's Gonna Take An Airplane
10. Stereolab: The Man With 100 Cells
09. Annie: My Heartbeat
08. Kanye West: We Don't Care
07. Air: Universal Traveler
06. Tede feat. Zdzisława Sośnicka: Jak Żyć?
05. M.I.A.: Galang
04. Britney Spears: Toxic
03. Mylo: Guilty Of Love
02. Tussle: Don't Stop
01. Kobiety: Pozwól Sobie


Paweł Greczyn:

20. Saturday Looks Good To Me: When The Party Ends
19. Dizzee Rascal: Imagine
18. Controller.Controller: Silent Seven
17. Kanye West: We Don't Care
16. Go! Team: Huddle Formation
15. Ghost: Piper
14. Namelessnumberheadman: Every Fiber
13. A.C. Newman: Come Crash
12. Xiu Xiu: I Love The Valley OH!
11. Plastic Constellations: Davico
10. Ratatat: Seventeen Years
09. Elected: Greetings In Braille
08. Arcade Fire: Neighborhood #1 (Tunnels)
07. Junior Boys: Teach Me How To Fight
06. Killers: Mr. Brightside
05. Iron & Wine: Fever Dream
04. Knife: Heartbeats
03. Annie: My Heartbeat
02. Jim Guthrie: So Small
01. Of Montreal: Rapture Rapes The Muses


Tomasz Gwara:

20. A.C. Newman: Most Of Us Prizefighters
19. Mylo: Guilty Of Love
18. Von Bondies: C'mon C'mon
17. Architecture In Helsinki: Souvenirs
16. Bloc Party: Staying Fat
15. Q And Not U: Book Of Flags
14. Jim Guthrie: So Small
13. Madvillain: Figaro
12. Jason Forrest: Spectacle To Refute All Judgements
11. Kanye West: Spaceship
10. Felix Da Housecat: Rocket Ride
09. Junior Boys: Bellona
08. Plastic Constellations: Evil Groove
07. Foreign Exchange: Nic's Groove
06. Futureheads: A To B
05. Les Savy Fav: One Way Widow
04. Britney Spears: Toxic
03. Annie: My Heartbeat
02. Arcade Fire: Neighborhood #1 (Tunnels)
01. M.I.A.: Galang


Mateusz Jędras:

20. Wiley: Wot Do U Call It?
19. Estelle: 1980
18. Tussle: Don't Stop
17. Soulwax: NY Excuse
16. Nas: Thief's Theme
15. Dizzee Rascal: Stand Up Tall
14. J-Kwon: Tipsy
13. Łona: Rozmowy Z Cutem
12. Lil' Jon: Get Low
11. Snoop Dogg feat. Pharrell: Drop It Like It's Hot
10. Ghostface: Run
09. Fabolous: Breathe
08. Franz Ferdinand: Take Me Out
07. Britney Spears: Toxic
06. Von Bondies: C'Mon C'Mon
05. Felix Da Housecat: Rocket Ride
04. Jay-Z: 99 Problems
03. M.I.A.: Galang
02. Twista feat. Kanye West & Jaime Foxx: Slow Jamz
01. Kanye West: Jesus Walks


Jacek Kinowski:

20. Walkmen: The Rat
19. Killers: Mr. Brightside
18. Estelle: 1980
18. Les Savy Fav: Yawn, Yawn, Yawn
17. Cee-Lo: When We Were Friends
16. Architecture In Helsinki: The Owls Go
15. M.I.A: Galang
14. Pezet-Noon: Nie Jestem Dawno
13. Björk: Triumph Of A Heart
12. Łona: Artysto Drogi II
11. Destroyer: It's Gonna Take An Airplane
10. Sufjan Stevens: All The Trees Of The Field Will Clap Their Hands
09. Kanye West: Spaceship
08. Foreign Exchange: Let's Move
07. Dizzee Rascal: Fickle
06. Mylo: Guilty Of Love
05. Von Bondies: C'Mon C'Mon
04. Britney Spears: Toxic
03. Arcade Fire: Rebellion (Lies)
02. Jürgen Paape: So Weit Wie Noch Nie
01. Annie: No Easy Love


Jędrzej Michalak:

20. Snoop Dogg feat. Pharrell: Drop It Like It's Hot
19. Leisure: Convince Me
18. Devendra Banhart: Little Yellow Spider
17. Annimal Collective: Leaf House
16. Castanets: You Are The Blood
15. Von Bondies: C'mon C'Mon
14. Yanoose: Back In Broad Day
13. Łona: Do Ciebie, Aniu, Szłem
12. Tussle: Don't Stop
11. Britney Spears: Toxic
10. Kanye West: Spaceship
09. Pinback: The Yellow Ones
08. Daedelus: Something Bells
07. Interpol: Take You On A Cruise
06. Kobiety: Pozwól Sobie
05. Go! Team: Ladyflash
04. Architecture In Helsinki: The Owls Go
03. A.C. Newman: The Town Halo
02. Annie: Chewing Gum
01. Go! Team: Bottle Rocket


Patryk Mrozek:

20. Devendra Banhart: Little Yellow Spider
19. Dizzee Rascal: Stand Up Tall
18. Estelle: 1980
17. Belle And Sebastian: Your Cover's Blown
16. Kobiety: Pozwól Sobie
15. Fiery Furnaces: Single Again
14. Knife: Heartbeats
13. Killers: Mr. Brightside
12. Von Bondies: C'mon C'mon
11. Franz Ferdinand: Tell Her Tonight
10. Art Brut: Formed A Band
09. Leisure: Convince Me
08. Modest Mouse: Bury Me With It
07. Arcade Fire: Neighborhood #3 (Power Out)
06. Les Savy Fav: The Sweat Descends
05. M.I.A.: Galang
04. A.C. Newman: Miracle Drug
03. Walkmen: The Rat
02. Blow: The Sky Opened Wide Like A Tide
01. Annie: My Heartbeat


Michał Zagroba:

20. Tussle: Don't Stop
19. Annie: My Heartbeat
18. Tede feat. Zdzisława Sośnicka: Jak Żyć?
17. Q And Not U: Book Of Flags
16. Mylo: Zenophile
15. Mylo: Guilty Of Love
14. Mike Ladd: Housewives At Play
13. M.I.A.: Galang
12. Madvillain: Accordion
11. Kobiety: Pozwól Sobie
10. Kelis: Trick Me
09. Kanye West: We Don't Care
08. Jim Guthrie: So Small
07. Jason Forrest: Spectacle To Refute All Judgments
06. Foreign Exchange: Let's Move
05. Fiery Furnaces: Quay Cur
04. Estelle: 1980
03. Destroyer: It's Gonna Take An Airplane
02. Britney Spears: Toxic
01. Annie: No Easy Love

BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)