RECENZJE

2TM2,3
Przyjdź

1997, Metal Mind 2.3

– "W tym roku przypada jubileusz chrześcijanstwa. Dlatego sprężyliśmy się i jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, co nam wyszło"

– "Nigdy nie zakładaliśmy z góry, jak nasz album ma wyglądać. Wszystko rodzi sie dopiero przed samym wejściem do studia. Oczywiście, niektóre fragmenty bardziej zapadają nam w serce i chcielibyśmy o nich innym śpiewać. Wierzymy, że ostateczny wybór fragmentów należy do Ducha Świetego"

– "Jest taki utwór 'Nie Lekaj Się'. Mówi on o tym, że nie należy bać sie Boga, bo On wszystkich kocha. Dla mnie to jest przesłanie tej płyty, ale reszta muzyków może być innego zdania"

– "Ludzie często pisali do nas, że słuchając tej płyty czy uczestnicząc w koncercie zaczęli zmieniać swoje życie. Ale to nie my jesteśmy tutaj powodem tych zmian, to Duch Święty, który jest w tych słowach"

– "Nasza działalność, jeśli możemy tutaj w ogóle mówić o jakiejś misji, jest ewangelizacją"

– "Kiedyś w swoim życiu usłyszałem dobrą nowinę... Powiedzmy sobie szczerze, że każdy w jakiś sposób widzi swoje życie. I dostrzega zapewne, że wiele mu w tym życiu brakuje, że cierpi na przykład. Ale nie wie, dlaczego cierpi. Nie wie jak z tego cierpienia uciec. Ja również byłem takim człowiekiem i usłyszałem kiedyś dobrą nowinę o zbawieniu za darmo. I kiedy się o tym dowiedziałem – poszedłem za tym. W tej chwili trwam w Kościele i jest to dla mnie rzeczywistość całkowicie różna od tej, która była kiedyś. Śmiało mogę powiedzieć, że umierałem, a teraz na powrót żyję"

– "Tymoteusz to dzieło Boże i jeśli Bóg będzie chciał, byśmy grali dalej, to będziemy grali, a jeśli nie, to rozejdziemy się po domach – po Armiach, Houkach, Voo Voo, Kazikach i innych"

– "Ona jest momentami pokutna. Ale to, że 'Psalm 51' ma charakter pokutny, nie znaczy, że jest dołujący. Przeciwnie – on ma dawać nadzieję. Mówi o sytuacji, kiedy człowiek upadł, ale wstał, bo ktoś podał mu rękę. Tym kimś jest Pan Bóg"

– "Głos Tomka Budzyńskiego jest już sakralnym głosem u nas. Gdziekolwiek się odezwie, to na pewno śpiewa coś o Panu Bogu, albo że jest grzesznikiem (śmiech)"

– "Szkoda by było, gdyby na naszym koncercie nie znalazł się ktoś, kto myśli, że Boga nie ma. Bo wtedy mogę mu powiedzieć, jeśli Go nie ma, to nic nie ma sensu. Ani radość, życie, ani cierpienie, śmierć... "

– "To nie było tak, abym z jakiegoś ateisty stał się chrześcijaninem. Wychowałem się w rodzinie katolickiej, zawsze wierzyłem w Boga, to oczywiste. On jest rzeczywiście – tak jak ja jestem, jest Natalia i dziecinka (Ninka, 7 miesięcy). To jest Bóg. Ale od nastolatka ciągnął się za mną New Age. Wtedy myślałem: 'Bóg jest dobry, Jezus jest dobry, Krishna dobry, Budda też dobry –byleby było kolorowo i nie nudnawo'"

– "Niespodziewanie zaczęły mi się przydarzać dziwne rzeczy w czasie koncertów. To może zabrzmieć dziwnie, ale słyszałem głos. My gramy przecież czad i w czasie takiej ostrej kanonady ktoś zaczął do mnie mówić: 'Jezus Chrystus'. Tym chwilom towarzyszyło poczucie jakiegoś głębokiego szczęścia, wzruszenia. Nie mogłem przejść obok tego obojętnie, działo się to zupełnie bez mojej woli. Jezus przychodził i rozumiałem, że te metafory wiązały się z nim. Narastała we mnie potrzeba powiedzenia tego, co nagle okazało się takie oczywiste. I zacząłem zmieniać teksty utworów. W przebłysku zaśpiewałem: 'Niech cię strzeże, niech cię wspiera – JEZUS CHRYSTUS!'. I zostałem bardzo źle przyjęty, znieważony, opluty. W tym poniżeniu powiedziałem im wszystkim, że Jezus jest Panem. Wyznałem to pierwszy raz w życiu i nie stało się to tak, jak sobie wyobrażałem wcześniej, że powiem to w gronie przyjaciół. Zrobiłem to wtedy, gdy byłem odrzucony przez otaczających mnie ludzi. Znikąd pomocy, było wręcz niebezpiecznie. 'Dziki', który też się nawrócił, dostał w twarz. I w tej awanturze nagle moje słowa: 'Jezus jest Panem'. Nie wstydziłem się już. Zacząłem uczęszczać na Msze Święte, do spowiedzi, poznawać kapłanów, patrzyłem jak nawracają się moi koledzy. W końcu ja i moja żona 'wylądowaliśmy' w neokatechumenacie i tu mamy swój odpoczynek"

– "Większość piosenek dotyczy spraw wiary i w czasie koncertu modlimy się do Boga, żeby dał nam Ducha Świętego, o ile taka jest jego wola. Ale przed występem nie zakładamy, że będziemy ewangelizować. Jest to raczej dzielenie się niż ewangelizacja"

– "To, że gram z Kazikiem Staszewskim jest dla wielu katolików nie do przyjęcia, dlatego, że on atakuje Kościół. Ale myślę, że ja po to jestem, żeby mu pokazać, że Kościół jest pełen miłości i jest otwarty również dla niego. Błogosławię Pana, że mam możliwość chwalenia Go tym, co robię. Jestem od tego, żeby pracować i wykorzystać to, co daje mi Bóg"

– "Czytam Pismo Święte. Nie mam czasu na nic innego"

– "Kościół jest dla mnie Ciałem Chrystusa, jest Ludem Bożym. Widzę, że jestem tak samo jak inni odpowiedzialny za Kościół, że tworzy go i moje świadectwo"


Powyższe cytaty to fragmenty wywiadów z muzykami zespołu 2TM2,3 zaczerpnięte z magazynów: "Metal Hammer", "Tylko Rock", "Pustynia Miast" oraz "Gazety Wyborczej".

"Fanatyzm: nieustępliwa, bezkrytyczna wiara w słuszność jakiejś sprawy lub idei; zaślepiona, niezdolna do tolerancji żarliwość religijna" (Słownik Języka Polskiego, Warszawa 1960).

Michał Zagroba    
17 grudnia 2001
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)