SPECJALNE - Ranking

Specjalne Polskie Piosenki

3 maja 2015

20Kobranocka
"Kocham Cię Jak Irlandię"

Kobranocka - komentarz

Zespół Kobranocka to encyklopedyczna definicja "dobrej muzyki" dla takich panów, jak jegomość Jan Kowalski z powyższego fotosu. Wiecznie zapatrzonych we własną metrykę niewolników przełomu dekad cechujących się pewnymi zbieżnymi przymiotami, wśród których wyróżnić można zupełnie niezrozumiałe uwielbienie dla patetycznej meneliady pokroju "Kocham Cię jak Irlandię". To sound mazurskich pierwszy randek i pierwszych rozstań niepoprawnych romantyków puszczających wieczorami, ze zdezelowanego magnetofonu marki Unitra, "Zabiorę Cię" Kancelarii. Wszelkie przejawy wrażliwości, drobnofaliste drżenie ciała i inne tym podobne uniesienia towarzyszące odsłuchowi tego utworu świadczą już nie tylko o upośledzeniu muzycznym, ale i wskazują na pewien prymitywizm emocjonalny, swoistą niedojrzałość uczuciową. –Witold Tyczka


019Sweet Noise feat. Anna Maria Jopek
"Dzisiaj Mnie Kochasz, Jutro Nienawidzisz"

Cały czas, wcześniej i potem byli blisko, ale w kontekście tego wałka nie ma o czym mówić: bezwzględnie życiówka ”Piotra Glacy” Mohameda i całej świty ze Sweet Noise. Pamiętajcie, że rozchodzi się głównie o przekaz!!! –Jacek Marczuk


018Shakin' Dudi
"Au Sza La La La"

Ireneusz Dudek od dekad potrząsa i dotkliwie zniechęca tym wywrotowym, swingującym pasztetem. –Michał Hantke


017Paweł Kukiz
"17 Września"

Różne były poronione formy upamiętnienia tragicznych wydarzeń. Chociażby w tym zestawieniu mieliśmy wcześniej piosenkę dla ofiar tsunami (w "Pokonamy Falę" również pojawiała się facjata Kukiza), ale przedsięwzięcia charytatywne to jednak nieco inna para kaloszy. Tutaj mamy do czynienia z czystą profanacją w wykonaniu człowieka pozbawionego wyczucia, który po prostu nie wie co czyni. Kukiz miał taki pomysł, żeby Katyń opowiedzieć z perspektywy zataczających się enkawudzistów, przy ascetycznym akompaniamencie pijackiego akordeonu. Niestety artystycznie jest to poza jakąkolwiek skalą, bo powiedzieć o tym, że to jest zero to jest nic nie powiedzieć. W warstwie lirycznej zwykła grafomania, porywanie się z motyką na słońce (a Daniel Obrychski rzekł "Wstrząsające, gratuluję"). –Michał Zagroba


016Leszcze
"Kombinuj Dziewczyno"

"Zespół powstał w 2000 roku w Trójmieście, jako »muzyczny żart« Macieja Łyszkiewicza i Macieja Bednarka, występującego także jako »DJ Zurt de Lux«". Faktycznie, to jest jakiś żart. Okazuje się, że podobnie jak ciężko pisze się o rzeczach wybitnych, równie dużym wyzwaniem jest napisać o czymś ekstremalnie złym. Tak jak wydaje się, że wybitne mówi samo przez się i próba wytłumaczenia dlaczego jest wybitne, wydaje się karkołomna i zupełnie pozbawiona sensu, tak i bezcelowe jest tłumaczenie dlaczego coś stanowi dla ciebie esencję zła OD ZAWSZE. Tu działa jakiś instynkt, jakiś piąty zmysł. Obserwacja wnętrza tylko potwierdziła moje przypuszczenia. –Kamil Babacz


015Feel
"Jak Anioła Głos"

Wołał was kiedyś anioła głos? Ale w sensie że głos a n i o ł a. ANIOŁA. ("Przepięknie ten chłopak śpiewa pierwsze zdanie"). Ale kto stoi tam dalej? Bóg, dobry BÓG. I rozstaj (!) dróg. ("Ja osobiście nie lubię Feela, ale ma fajne piosenki i głos"). Ciarki, widelec do zmywarki. Początek ledwo, a JUŻ POD KONIEC DNIA. ("Nienawidzę Kupichy do pierdolony pajac ). O matko, jak to jedzie, jeden po drugim(?)! Ewrybady pomarańcze, w pustej szklance. ("kurwa ale gówno torturuje tym mojego kolegę")( " Dla mojego skarba ;*** ") pozdro600. –Antoni Barszczak


014Pod Budą
"Nie Przenoście Nam Stolicy Do Krakowa"

Wyobrażacie sobie znowu stolicę w (heh) Stołecznym Królewskim Mieście Krakowie? Ja nie i tutaj się z moim ulubionym poetą-łopatologiem Sikorowskim zgadzam. Problem jest jednak taki, że tym kawałkiem w warstwie lirycznej oraz muzycznej Sikorowski przebił w moim przekonaniu ”Tokszoł” i to już jest prawdziwe osiągnięcie… –Jacek Marczuk


013Andrzej Rosiewicz
"Chłopcy Radarowcy"

Głos krytyczny o Milicji Obywatelskiej. Z jednej strony łagodność ironii, dyktowana koniecznością omijania cenzury, pokazuje współczesne spsienie standardów i upadek dobrego wychowania. Bo wiecie, kiedyś byli "chłopcy radarowcy", a teraz "(c)huj w dupę policji", gdzie tu miejsce na jakąś subtelność, grę intelektualną? Z drugiej strony, ten klasyk z epoki karnawału Solidarności pokazuje też, że Rosiewicz, mimo obiecujących początków z Hagawem, bardzo szybko poprzeczkę poczucia żenady zawiesił na niedosięgłym dla innych pułapie, gdzieś tak 2.46, a takie roztańczone wybryki estrady jak Robert Rozmus mogły tylko podziwiać, zazdrościć i naśladować. Jeżeli w naszym topie nie znalazł się "Krakowiaczek" to tylko dlatego, że Rosiewiczowi udało się ten i tak żenujący utwór przeobrazić w jeszcze większą groteskę. –Michał Zagroba


012Michał Wiśniewski
"Filiżanka"

Ja chyba po prostu nie wiem… No nie wiem naprawdę… Tak się mówi, ale ja mam wrażenie, że to jest naprawdę chyba najgorsze co widziałem w życiu. I to jest jeszcze złe na tak wielu płaszczyznach… Nie wiem.. Nie mogę. Jest mi źle.

Nie no nie... Bardzo mnie to boli.

Nie no sory, Ich Troje jeszcze miało ręce i nogi, był jakiś cel. To teraz to jest jakieś ostatnie stadium choroby.

Nie ale będę się upierał, że w Ich Troje o coś chodziło… O tę słynną "ewrybadyczność", stadionowość, hymniczność, "wypijmyzabłędyczność" itp. A tutaj mamy do czynienia z utworem, który po pierwszej sekundzie, po pierwszych czterech słowach osiąga takie rekordy zerowości, że to jest jakieś zero absolutne kurwa skali Kelvina… Że taka temperatura kosmosu.

Ale też wielowymiarowość straszliwa.. Dramat Wiśniewskiego, że nie wie co się dzieje… Że coś chce… Dramat ludzi którzy kręcili ten materiał… Dramat montażysty ostatniej scenki, że autentycznie nie mogę się śmiać z tego jak źle grają aktorzy, bo mnie rozprasza, że ten montażysta jest smutnym kolesiem i nic nie osiągnie w życiu...

Tak… To jest takie jakby arcy zło… Nie mogę... Ale cały czas jak sobie przypominam początek utworu, to mam jakiś odruch wyparcia... Że to niemożliwe. Jak wyraził się niegdyś mój przyjaciel, pijąc sok kaktusowy Tymbarka: "wybitnie niedobre". –Janusz Burak


011Perfect
"Niepokonani"

"Niepokonani" to Andrzej Lepper polskiej piosenki. Stoją za tym utworem szlachetne patriotyczne pobudki, nie żadne fundusze ze wschodu czy zachodu. W narodzie, którego historia jest historią klęsk, opowieść o odchodzeniu we właściwym momencie, z podniesionym czołem, jest wartością samą w sobie. Nie każdemu się to udaje - nie udało się samemu Perfectowi, którego najnowszy wyrób sympatyczna pani próbowała dorzucić mi dziś za 19,90 przy kasie.

Z "Niepokonanych" nasz patos wylewa się strumieniami, ale ma to właściwości wyłącznie terapeutyczne. Jest i beka, bo trudno nie parsknąć, gdy padają słowa typu "Nim ocean naszych snów / Łyżeczką się odmierzyć da". Wciąż: to wstrząsający portret ojczyzny wchodzącej w trudny czas przemian. Nieoficjalny hymn Polski. –Kacper Bartosiak


#100-91    #90-81    #80-71    #70-61    #60-51    #50-41    #40-31    #30-21    #20-11    #10-01

Redakcja Porcys    
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)