INNE - PORCAST

Polityka. Wszyscy niepotrzebnie się emocjonują i denerwują, a nawet jeśli już przychodzi do jakichś akcentów humorystycznych to mają one raczej charakter drwin i szyderstw. Spróbujcie wyluzować, pójdźcie zagłosujcie na wyborach na Kononowicza (świetna sprawa, polecam) lub innego oszołoma z waszego okręgu. "Toż to zmarnowany głos!" będą wołać wszyscy dookoła. Odpowiedź w takiej sytuacji może być tylko jedna – "I know, but it was funny, huh?"

Ok, rozumiem jednak, że niektórzy musza walczyć z "układem", bądź tymi co chcą go obalić. W takie sytuacji na rozluźnienie wystarczyć musi propozycja taka jak ta tutaj. Okazuje się bowiem, że w swym wolnym czasie, którego minister Ziobro bez wątpienia ma niewiele, udało mu się wyłuskać pare godzin na nagranie wspólnego kawałka z Prefuse 73. I mimo iż jest to jedynie 24 sekundowy wycinek, to beat jest dobry, a tekst niespodziewanie konkretny i czytelny. Klip zresztą też niczego sobie. W ten sposób, te niespełna pół minuty kolaboracji świata polityki z półświatkiem muzycznym, zupełnie nieoczekiwanie wyrasta nam na kandydata do tytułu polskiego, a może i światowego singla roku. I chociaż nadziei na dalszą współpracę z Herrenem nie ma, to pozostaje cieszyć się tym krótkim efektem ich spotkania. A Leszek Miller widać pomylił się przekreślając Zbigniewa Ziobro, oj pomylił się.

• obejrzyj »