INNE - PORCAST
Tundra
"Krzyki Drzew"
Amon Tobin zabrał mi sympatię do field-recordingu i okolic na długi czas, ale znalazł się
na "rodzimym podwórku" projekt, który trochę ją przywraca. Dawid Adriańczyk i Krzysztof
Joczyn próbują, za pomocą mniej nagrań z pola, bardziej fletów i syntezatorów, przywołać klimat
– zgadnijcie – północy Eurazji. Szacun. "Krzyki Drzew" to dziesięciominutowa kompozycja, która
pod koniec zeszłego roku pojawiła się na ich bandcampowym profilu, by – kilkanaście dni temu
– stać się otwieraczem i pierwszą połową EP-ki Anekumena. I rzeczywiście, utwór jest
niczym ścieżka dźwiękowa do "Gugary" Dybczaka, tyle, że o wiele mniej nudzi i, za pomocą
dość prostych środków, NAPRAWDĘ uruchamia wyobraźnię. Znamion piosenkowości nie ma, są
dźwiękowe pejzaże, które pozwalają na chwilę opuścić miasto. A kiedy w tle pojawia się kobiecy
głos z telefonu, wjeżdżają nawet teorie spiskowe.