INNE - PORCAST

Zacznę od krótkiej anegdotki. W przeciągu dwóch lat pojawiłem się dwukrotnie na domówce u jednej znajomej. Za pierwszym razem, gdy już sobie lekko podpiliśmy i zebrało się wszystkim na szczerość, usłyszałem, że ciągle noszę koszule, które najprawdopodobniej nigdy nie były modne i w ogóle to mógłbym się w tej sprawie nieco ogarnąć. Następnym razem, gdy niezrażony surowością oceny, odwiedziłem ów przybytek, dowiedziałem się od tej samej dziewczyny, że jestem super ubrany i w ogóle git, świetny styl. Traf chciał, że byłem ubrany identycznie jak poprzednim razem. Podejrzewam, że w międzyczasie stałem się vintage. Dobre i to.

Trudno jest mi się silić na jakikolwiek obiektywizm, pisząc o nowym ("kawałek jest stary, ale chodzi o co innego") kawałku Stasiaka, kiedy on mnie bawi na równi z tymi wszystkimi "beneficjentami" nieustającej fabryki mody. Jedna trzecia (a w zasadzie, to tak ze 40%) 2cztery7 wypowiada krucjatę hipsterom z second-hand'ów. Wpisuje się to elegancko w światopogląd Alkopoligamistów, których nie od dziś irytuje lans, "psycholożki" i teledurnie. Przyklaskuję i krzyczę "bij Saracena", chwaląc trafność obserwacji ("domowy budżet wnet osiąga zero / i do końca miesiąca już nie mam na ksero"), niezły, oszczędny beat Donatana i rozbrajający klip (rozumiem, że bliskość Planu B z pewnością przypadkowa). Czekamy na płytę.

• posłuchaj »