INNE - PORCAST

Pvre Gold
"Monad"

Dokładnie tydzień temu słuchałam Salvy i Good Paula opowiadających o dobrodziejstwach RBMA. Z Infosesji wyszłam naładowana energią, najlepiej z miejsca wypełniłabym ten formularz, wysłała, spakowała się i pojechała do Nowego Jorku. Ale przecież nie gram, nie śpiewam, nie produkuję, nie DJ-uję. Nic z tych rzeczy. Mogę się fascynować, jarać jak nastolatka, ale zawsze pozostanę poza nawiasem. Zawsze będę się tylko przyglądać. Dziś o tej samej porze piszę porcast o takich jak ja pasjonatach, którzy w swojej pasji poszli jednak o krok dalej. Zdarza się, że takie twórcze wycieczki muzycznych ogarniaczy prowadzą donikąd, dokąd więc zmierzają wrocławianie Paweł “Naphta” Klimczak i Jędrek Jendrośka? W różne miejsca. “Monad”, na przykład, bardzo chciałby na Wyspy, gdzie może nawet miałby szansę przybić piątkę z Girl Unit. Bo to wcale niegłupi kawałek: solidne osiemset ósemki, atakujące trance’owe synthy, wpleciona z wyczuciem melodia, oszczędne potraktowanie basu na tle rozbudowanej warstwy rytmicznej. To ma sens. Muzyczna erudycja często przeszkadza, zabija kreatywność, czy coś tam (ja się w końcu tylko przyglądam), ale im zdaje się raczej pomagać, bo “Monad” podąża co prawda za trendami, jednak udaje mu się uniknąć wtórności. Mówi się, że milczenie jest złotem. Pvre Gold mogą odzywać się, kiedy chcą.

Pvre Gold - Monad by pvregold

Luiza Bielińska    
10 lutego 2012
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)