INNE - PORCAST

Pl.otki pochodzą z kolebki polskiego indie czyli ze Swarzędza via Poznań. Tam to w pierwszej połowie lat dziewięćdziesiątych narodziła się formacja Happy Pills, jeden z pierwszych zespołów w kraju, który podchwycił brzmienie przeżywającego podówczas złoty okres amerykańskiego niezal-rocka. Happy Pills już nie istnieje, bo gdyby istniało powyższy wstęp nie miałby racji bytu. Na jego gruzach powstało wiele formacji, w tym właśnie Pl.otki. I to właśnie nasi dzisiejsi bohaterowie przejęli brzmieniową pałeczkę z rąk swoich zasłużonych poprzedników. Tak między bogiem a prawdą to zaszło tu drobne nadużycie, gdyż skład zespołu to składak utworzony z byłych członków Happy, Pidżamy Porno i Sweet Noise. Nie zmienia to jednak faktu (na szczęście!!!), że mamy do czynienia z melodyjnym college rockiem urozmaiconym dziewczęcym wokalem, w tym wypadku w wykonaniu Natalii z poznańskiego Orchid. To, że istotę muzyki Pl.otek udało mi się zamknąć w jednym skromnym zdaniu bynajmniej nie oznacza, że możemy sobie ją ot tak zbagatelizować. Słuchając debiutanckiego materiału podsumowującego trzyletni okres działania zespołu (wydanego niedawno własnym sumptem) czuć, że nie mamy do czynienia z półamatorami nadrabiającymi braki warsztatowe dobrymi chęciami. W momencie kiedy duża część młodych gitarowych zespołów, z którymi przychodzi nam się mierzyć w tej kolumnie, powinno siedzieć jeszcze ładnych parę lat po różnych garażach i kanciapach, Pl.otki mają ten komfort, że jedyne co im zostało to wymyślać chwytliwe kompozycje, takie jak chociażby "Friscoburgerking".

• posłuchaj »