INNE - PORCAST

Phantom Taxi Ride
"No Matter What"

Nie wiem jak u was, ale u mnie w przedszkolu i we wczesnej podstawówce funkcjonował przymiotnik "niepolski" jako najwyższy wyraz uznania. Niepolskie były rzeczy niepolskie, bo w tamtych czasach jeszcze niewiele przedmiotów polskich zostało bardziej pokolorowanych z okazji nowego ustroju, stąd te zagraniczne wyróżniały się. Dziś podział na barwy polskie i niepolskie utrzymał się jeszcze w pewnym stopniu na przykład w dziedzinie muzyki rozrywkowej gitarowej. W zakładach rodzimych produkuje się płyty przeważnie czarno-szare, ale pojawiają się tez na stadionie podróbki płyt i zespołów zagranicznych, pokolorowane tylko po wierzchu, które w warstwie dźwiękowej wciąż są koloru nijakiego. Stąd miło jest napotkać od czasu do czasu wyjątek – coś, co nie jest ani smutną podróbką gazetowej wersji "nowej rockowej rewolucji", ani studencko-piżamową pomyłką. Fajnie, że ktoś potrafi zainspirować się graniem brytyjskim, nazywać swoją muzykę disco-indie, a być przy tym zespołem świeżym, wyróżniającym się na polskiej scenie pod względem kompozycji, melodii, to znaczy tego, co zawsze, jak powtarzamy do znudzenia, tak naprawdę się w muzyce liczy.

Dawno, dawno już temu pomyślałam sobie, że warszawski Phantom Taxi Ride jest chyba najfajniejszym znanym mi polskim (czy też niepolskim) zespołem, a twierdzenie to wyniosłam z przesłuchania dema oraz z prób, które dane mi było usłyszeć, choć wtedy skład był trochę inny niż teraz. Obecnie w Phantomach grają: przede wszystkim Krzysztof Rychard (wcześniej Dizkret & Headnods, kiedyś grający z żeńskim składem hip-hopowym Paręsłów), lider zespołu i kompozytor zdecydowanej większości materiału, gra też perkusista Darek Gosk (znany też z Muzyki Końca Lata) i Rafał Ptaszyński (Reverox) na basie. Poprzednio oprócz Krzysztofa zwanego Riczim i Darka grali basista Staszek Wróbel (Fisz, Łąki Łan) oraz kolejno dwie wokalistki: znana z Pogodno Ania Brachaczek (grała także na basie) oraz znana m.in. z Futra, Płynów czy śpiewania u Noviki Agnieszka Murawska. Zespół (istniejący od września 2005) miał różne zmiany składu i nie ukrywam, że zwłaszcza żal mi, że nie gra w nim już Agnieszka, której udział wiele wnosił do Phantom Taxi Ride, podobnie zresztą jak udział Ani. Żeńskie wokale (Ania) słychać jednak w kawałkach na MySpace.

"Leave You Alone" znamy ze składanki Trójki, ale to "No Matter What" częściej sobie repeatowałam. A z prób mogłam wywnioskować, że dalej też będzie dobrze. Polecałabym śledzić poczynania Phantom Taxi Ride i chodzić na koncerty. A na nadchodzącą płytę, mającą się podobno nazywać Politics Of Haunted Attics szczerze czekam.

posłuchaj »

Zosia Dąbrowska    
1 sierpnia 2007
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)