INNE - PORCAST

Muzyka Rozrywkowa została zapowiedziana na 22 września. Co najbardziej zaskakuje to nieobecność Noona, który niejako został zastąpiony przez, przyznam że bliżej mi nieznanego, Szoguna. Sam Pezet, na filmiku znajdującym się tutaj, mówi by spodziewać się płyty w stylu Dirty South, zaś ostatecznie stwierdza, że miłośnicy Lil Wayne'a znajdą na nadchodzącej płycie coś dla siebie. Muszę przyznać, że te zapowiedzi i brak singla (nagranego wspólnie z Onarem), który już dawno miał się ukazać, nie nastrajają mnie optymistycznie przed płytką, która ma być następczynią Klasycznej i Poważnej.

Okazuje się jednak, że te tutaj "W Moim Świecie" jest z kolei zajafką przed drugim projektem Pezeta, a mianowicie współpracą z Ajronem, którego co niektórzy zapewne kojarzą z kooperacji z bratem Pezeta, Małolatem. A ten funduje nam tutaj pokład, pod którym równie dobrze mógłby podpisać się Noon i gdybym nie wiedział kto jest autorem, to właśnie jemu bym go przypisał. Skojarzenia wędrują w kierunku "Nie Jestem Dawno", które to przecież w remixie Ajrona znalazło się na Muzyce Poważnej, co już może służyć za pewną rekomendację. I choć podkład można odbierać jako odrobinę wtórny, to mimo wszystko prezentuje niezłą klasę i nie ma na co tutaj narzekać, a określenie Ajrona jako naśladowcy Noona, nie powinno być dla tego pierwszego jakąś obelgą. Sam Pezet kontynuuje smutne wątki zapoczątkowane na poprzedniej płycie, co mnie osobiście cieszy i odciąga moją uwagę z Muzyki Rozrywkowej w kierunku tej, póki co nieco tajemniczej, współpracy z Ajronem. Bo co jak co, ale w tej refleksyjnej odmianie koleś potrafi się odnaleźć jak mało kto, skutecznie unikając banału i nie popadając w zbędne moralizatorstwo. "W Moim Świecie" prezentuje nam właśnie takiego Pezeta – błyskotliwego i autentycznego, można więc mieć nadzieję, że to projekt z Ajronem będzie w większym stopniu kontynuacją Muzyki Poważnej. Choć nie ma co się oszukiwać – w przypadku tego kolesia warto czekać na każdą jego płytę.

• posłuchaj »