INNE - PORCAST

Mooryc poczynił kolejny krok by wyjść z electro-niszy. Zaczął używać swojego bardzo David Gray'owego wokalu nie tylko by recytować frazy, ale także by przenosić nim melodie. Elektronika staje się podkładem, a nie główną substancją odżywczą, pojawiają się także niekiedy żywe instrumenty ("Needles In My Nose"). Wciąż jest to raczej muzyka ciszy, ale powoli przestaje być czymś tylko dla fanów gatunku. Jasne, że większość z tych kompozycji zadowala się sobą dosyć wcześnie – ale i tak sądzę, że poznaniak z artysty "porcastowego" przemieni się wkrótce w "zrecenzowanego".

• posłuchaj »