INNE - PORCAST

W porządku. Są mniej znani niż myślicie, mają kawałek "Jak Built To Spill", w chuj gitar, fascynują się miastem i brzmią tu jak upośledzone teksturowo i produkcyjnie wczesne Stereolab, ale może chodzi o coś innego, bo szum medialny płodzi porównania do Pavement – nie wiem, nie znam, wczesne Kobiety może, jak widać po "Vis A Vis", konkursowym utworze na Off Festival z tego co mi wiadomo. To są wiązanki koncentrycznych motywów, nie jakoś zapamiętywalne, bardziej jak te wszystkie toczące się piosenki ze Stanów hołdujące niskiej dokładności, piosenki bez refrenów, powtórzenia, a nie melodie, te rzeczy, żaden powerpop. Metakompozycyjnie wszystko jest od razu na ławie, cukier się nie rozpuścił pomimo całego mieszania. Może i pumpernikiel z miejskiej wytwórni pieczywa, przecież mamy tu tak zwany leniwy wokal, gitar niby niewiele, chociaż kluski, a jednak długie, tłoczące się z biegiem czasu. Właściwie nie chce się wychodzić poza MySpace, trąci politechniką, ale uważajcie, ktoś im jeszcze wyda płytę na którą nie będzie wstyd patrzeć w Empiku i komu wtedy będzie łyso.

• posłuchaj »