INNE - PORCAST
Mała Kasia
"Podniecenie"
Boję się Małej Kasi. Wszystkie składowe jej postaci tworzą złożone do kupy niesamowitego Voltrona. Począwszy od drapieżnych rymów ("Dla facetów jestem cool / Innym pannom skacze gul"), przez fakt, że ma dziecko (i kawalek "Młoda Mama"), bluźnierczy apostrof ("Jaka Lilka? Myślałem, że ma na imię Kasia. Aaaaaaaaa. Aaaa-haaaaaa.") aż po gościnne występy niejakich Bastka czy Agaty. Boję się jej troche mniej odkąd dowiedziałem się, że jest już po dwudziestce – myśl o tym, ze istnieją takie nastolatki nie pozwalała mi spać. Ciągle jednak czuję się niestosownie słuchając tego w swoim sweterku w poziome paski i ucząc się do kolokwium – może namówię ziomków na rzucanie kamieniami w ludzi z MISH-u albo podiluję notatkami?
W każdym razie Kasia to trąba powietrzna miotająca nowohuckim betonem na wszystkie strony, zagrożenie, którego nie można lekceważyć. Jest wyuzdana niemniej niż ta druga Lil' – przykładowa linijka z "Podniecenia": "Wezmę do buzi jeśli poliżesz cipeczkę" (cytat z pamięci, nie mam odwagi znów posłuchać) – przy czym bulwersuje mnie tylko to miażdżace "ę" w ostatnim wyrazie. Bit Piera asymiluje grime i coke rap w przebojowy sposób i jest nie od parady. Sam robiłem takie sto lat z okładem temu galicyjskim raperom.
• posłuchaj »