INNE - PORCAST
Kamp!
"Cairo"
"It's a clear, clear signal from Cairo" – śpiewała na którejś z kolei płycie Fiery Furnaces (nadrabiam zaległości) Eleanor Friedberger. Otóż bardziej czytelnego sygnału od chłopaków z Kamp! nie mógłbym sobie wymarzyć. "Cairo" nadaje jasny komunikat: "Płyta w drodze stop czekajcie stop dla osłody macie zajebisty singiel stop jest zachód słońca stop są palemki stop".
"Hold on to the sound you've been hiding from" – śpiewa w "Cairo" Tomasz Szpaderski. Pokornie przyznaję, że trochę uciekałem w te wakacje od tego typu ciepłych dźwięków bo przecież jak palemki to również i te w drinkach a ja oraz mój portfel wolimy w końcu czystą. Ale dość już tego – w odróżnieniu od odrobinę przehajpowanego jak na mój gust "Heats", "Cairo" zdobyło moje serce po całości, i to operując znacznie prostszymi środkami. Przyjemny, tym razem z lekka nosowy wokal spokojnie wiedzie nas tutaj przez rozmyte klawisze i wokalizy, podbite dyskotekowym four-to-the-floor i solidnym basem. Ten balans między plażowym chilloutem a tanecznością sprawia, że baleary stają się w przypadku "Cairo" wcale sensownym punktem odniesienia, co wychodzi szczególnie w wartych uwagi remiksach Moullinexa i JBAG. Może już wrzesień i jesień za pasem ale członkowie Kamp! mają ode mnie po dużym Daiquiri na głowę. Z palemką.