INNE - PORCAST
Floyd The Floor
"Ranger"
Można by pomyśleć, że mamy do czynienia z nowym materiałem Darrena Cunninghama, ale nie – otóż za Floyd The Floor odpowiedzialny jest Piotr Żołądź, postać jak na razie tajemnicza. Na chmurce gra sam sobie pozostawiony "Ranger", ale jeśli ma on funkcjonować jako nieśmiała zajawka umiejętności, to ja zachęcam tajemniczego producenta do tworzenia i dzielenia się efektami. Powyższa produkcja spina w ramy IDM'owego genre okruchy minimalowych brzmień i niepokojący klaustrofobiczny klimat, wynikający z pędu tępych, metalicznych uderzeń, udźwiękowiających wizję błądzenia po fabrycznym kombinacie. Często rodzime produkcje – także te opisywane przynajmniej przeze mnie na Porcys – mimo pozbawionego skazy warsztatu wykonawczego cierpią na transparentność i niezapamiętywalność. W przypadku "Ranger" dociera do mnie jak znakomicie mógłby zostać przyjęty pełnoprawny longlplay, trzymający poziom tych czterech minut gęstego konkretu w rodzaju technoidalnych eksploracji Kassem Mosse, Andy'ego Stotta czy wspomnianego Actressa właśnie.