INNE - PORCAST

Chłopaki z Kamp! dają ostatnio upust swojej pracowitości na niemal wszystkie możliwe sposoby, zręcznie uchylając się od coraz bardziej rutynowych już pytań o datę wydania pełnowymiarowego debiutu. To miarowe opanowywanie przedpola, powolne naprężanie się przed zdominowaną przez granie mniej lub bardziej gitarowe sceną polskiej alternatywy wchodzi w etap otwartej, wyszczerzonej naostrzonymi synthami ofensywy. Zarówno towarzyszące opisywanemu przez nas niedawno "Varsovie" na EP-ce LAX ''Dancing Shoes'', jak i "I Am The Sun" to utwory będące w jakimś stopniu pokłosiem cichej rewolucji odprzaśniania gitarowego grania w naszym kraju (ostatecznie zakończonej przez Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!), bez skrupułów wgryzionego w zachodnie wzorce, nie bez pozbawionej kompleksów fachowości zapożyczającego sposób ekspresji, paletę stylistyczną i zabiegi songwriterskie z czołowych indie-(prze)hajpów ostatnich kilku lat.

Jeśli przyjmiemy, że stajemy się powoli skarbnicą obiecujących, elektronicznych talentów, to można powiedzieć, że remiksy Kamp! stanowią doskonały przykład MUZYCZNEJ REPOLONIZACJI. Delikatne, waniliowe odblaski, jakimi udało się łódzkiej ekipie ozdobić rozżarzony bit znakomitego "Cairo" powracają w obu remiksach, usztywniając kurs, w jakim zdaje się zmierzać zespół (zdecydowanie ciekawszy od lekko topornego etapu Thales One). Gdybym miał wytypować swojego faworyta, byłby to remiks "Dancing Shoes"; udowadniający, jak za pomocą kilku drastycznych, ale głównie aranżacyjnych zabiegów można z raczej mało interesującego kawałka (niepotrzebne rozcieńczanie całkiem sprawnie napisanej linii melodycznej ziewami nu-indie), wykrzesać potencjalny radiowy hicior, w każdym calu zachowujący jednak offowy glamour.

Hmm, to kiedy ten album?