PLAYLIST

Zaczęło się? Zalew tęskno-wakacyjnych utworów już w lutym? Rozanielenie w głosie wokalistki wskazuje na panującą w świecie narratorki co najmniej dwudziesto-parokrotnie wyższą temperaturę niż obecnie w Poznaniu. Porzućmy jednak te plażowe klisze, terefere, polisz Barbados i Galapagos, będzie ciężko. Cholera, bas gra minimum, reszta raczej tylko błyska, niż podąża w jakimś kierunku, nic właściwie nie chce stanowić zaskoczenia, a wszystko co naprawdę istotne, dzieje się w melodii wokalu i jego wspomnianym rozanieleniu. "You and I through stars", gdzieś w tym momencie wiem, że już zostałem kupiony, niczym papież z bursztynków na deptaku i już nie ma odwrotu, niosą mnie ze sobą. Wychillowane "When We're Together" Morjaca z Fredem Falke. Podobnie też Tony Betties sam nie podjął jeszcze decyzji, czy chce zostać na Porcys, czy trafić do Eski i zarabiać pieniądze, a pewnie utknie gdzieś idealnie po środku, przemilczany przez jedne środowisko i drugie, na szczęśliwym repeacie u Babacza lub Sawickiego.