PLAYLIST

Where is Tom Vek? Jakoś nie zachodziłem w głowę, bo szczerze mówiąc zapomniałem o istnieniu jakby nie było przebojowego We Have Sound z 2005 roku. Sześć lat to jednak wieczność, a Vek dodatkowo nie zrobił literalnie nic, by przez ten okres w jakikolwiek sposób o sobie przypomnieć. Tymczasem dwa tygodnie temu na falach BBC Radio 1 zadebiutował "A Chore". I co my tu takiego nowego mamy? Polecam zauważyć, iż nie było na debiucie kawałka tak "posępnego" i "mrocznego". Te cudzysłowy to w służbie lekkiej ironii i demaskacji pewnej, wynikającej z talentu tego multiinstrumentalisty, sztuczki kompozycyjnej. Albowiem tak na dobrą sprawę jedyną dystynkcją "A Chore" na planie ogólnym We Have Sound jest zaniechanie basowego groove'u, tudzież funkującego dialogu z perką. Tym samym treść niby trafia bardziej w zakamarki duszy, niż pobudza ciało. Nie siląc się jednak na przesadne rozkminy i przy założeniu reprezentatywności brzmieniowej singla, pozostajemy przy generalnym wniosku: Thomas Timothy Vernon-Kell przez sześć lat siedział w tym samym garażu co wcześniej. Nie ubyło mu prawdopodobnie nic z talentu i umiejętności. Odświeżając pamięć o debiutanckich taneczno-nowofalowo-art-punkowo-funkujących piosenkach, z umiarkowanym optymizmem wypatruję czerwcowego Leisure Seizure. Jednak tęskniłem, tylko o tym nie wiedziałem.