PLAYLIST

Single Frame
"Floral Design In A Straight Line"

9.5

Dotarcie do debiutanckiego krążka Single Frame kosztowało nas, podobnie jak w przypadku wspomnianego dwa tygodnie temu Cassetteboya, wiele czasu i pieniędzy. Wetheads Come Running nie pojawiło się nie tylko w amerykańskich sklepach, czy supermarketach internetowych; nawet oficjalna dystrybucja wyczerpała zasoby i dodatkowy egzemplarz wyciągała ze źródeł.

Poświęcenie zostało na szczęście wynagrodzone albumem pukającym do listy najlepszych płyt poprzedniego roku, i niech nie zwiedzie was lekko lateralusowa okładka. Single Frame wykombinowali punk/niezal-rock kunsztowny, uporządkowany i udekorowany. Żar Les Savy Fav potrafi sąsiadować z paranoją Xiu Xiu, wszystko zbudowane na bazie post-hardcore'owych lub arytmetycznych konstrukcji a la Fugazi, Unwound, a nawet Tortoise ze Standards. Korzystając z szerokiej palety różnorodnych brzmień, Single Frame plują na punkowych purystów i do jakiegoś niewielkiego stopnia tworzą własny język artystyczny, w którym pasja nie zdobywa przewagi nad harmonią i starannym poukładaniem struktury. Właśnie dlatego do Playlist wytypowałem "Floral Design In A Straight Line", kawałek niekoniecznie należący tu do najlepszych, ale wiernie oddający eklektyczny charakter płyty. Z króciutkiego eksperymentalnego kolażu wyłania się zabawny post-rockowy motyw keyboardów, przeobrażający się z chwilą wkroczenia harringtonowego skandowania, pękając w refrenową repetycję, rytmicznie kojarzącą się z Leaves Turn Inside You. Cała sekwencja, powtórzona kilka razy, zwieńczona jest jeszcze charakterystyczną solówką, przywołującą późne Modest Mouse. I to wszystko w ciągu dwóch minut.

Jedyna wada Wetheads polega na przesadnej ilości przerywników w postaci sampli wokalnych lub minimalistycznych interludiów instrumentalnych (razem składających się dobre kilkadziesiąt procent tracklisty), uniemożliwiających prawdziwą rozjebkę na zasadzie "jeden po drugim". O ile przypominający skrzyżowanie Prefuse'a z kolaboracją Daedelus/Busdriver na Invention "Taxidermy Heads" wypada intrygująco i niekonwencjonalnie, kilkudziesięciosekundowe łączniki utkane z edytowanego odgłosu silnika nie zawsze wydają się niezbędne.

W każdym razie goście są młodzi, mają talent, mogą być wielcy, przygotowują follow-up i myślę sobie, że już go kupuję.

Michał Zagroba    
19 grudnia 2003
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)