PLAYLIST

Pariah
"Detroit Falls"

6.5

Z tym kawałkiem jest tak, jak w tym powiedzeniu: "najpierw trzęsienie ziemi a potem Janina Ochojska". "Detroit Falls" zaczyna się przynajmniej tak dobrze, jak ten playlist, by potem już tylko delikatnie urozmaicać, zaprezentowane w pierwszym rozdaniu, patenty. A co to za patenty ("... autentyk, jak Wienio i Pele") zapytacie? Świetny soulowy początek, którego jedna fraz zostaje błyskawicznie pocięta i zapętlona, stanowiąc konkretny podkład, jakiego nie powstydziłby się choćby Jay Dilla. Tyle, że później nie wchodzi żadna nawijka, tylko zabawa rytmem, kolejne sample i lekkie podkręcenie basu. Tym, co mnie tutaj zdecydowanie przekonuje jest delikatne wplatanie fletu, budzące naturalne skojarzenia ze Skreamem i jego "Rutten". Za to moment, w którym "Detroit Falls" traci na prędkości, żeby wyeksponować jakąś starą kasę fiskalną, Pariah będzie jeszcze długo przeklinał (spadek potencjału w temacie: basowe potańcówki) – ale to dopiero początki, więc może wyciągnie wnioski. Mamy więc do czynienia z kawałkiem, który jest za ciężki by nazwać go instrumentalnym hip-hopem a'la RJD2 a z drugiej strony trochę za mało masywnym, by określać go mianem dubstepu. Utworem, który raczej nie zagości w podsumowaniu, ale znać go na pewno wypada.

Napisałbym, coś jak "no to widzimy się na Shackletonie", ale kto wie, kiedy Kekusz to wrzuci.

posłuchaj »

Jan Błaszczak    
2 lipca 2009
BIEŻĄCE
Porcys's Guide to Polish YouTube: 150 najśmieszniejszych plików internetowych
Ekstrakt #2 (kwiecień-grudzień 2022)