PLAYLIST
Meroz
"Passion"
KB:
BD: Zbyt dużo chyba ostatnio grywam FT na imprezach. Może mam akurat zły dzień. Może to nie ten moment. Ale tutaj dla mnie Pan Meroz po prostu solidnie wystrugał kijek. Czego w kontekście jego zeszłorocznych wybryków raczej nie należy brać za pochlebstwo.
KFB: Dotykać się po francusku w ten sposób po dużej wódce to ja zawsze lubiłem i nic w tej kwestii nie ulega zmianie. Faktycznie Meroz nie przebija ubiegłorocznych harców, ale i tak zasługuje na kilka repeatów wcale nie tylko ze względu na "dawne dzieje", świeże podejście, szybka ręka, no talentu odmówić mu nie można. Właściwie z french house'm to ja mam tak, że nie chce mi się o nim gadać – wolę go słuchać. Dlatego zapodaję sobie repeata i w drogę, co i Wam polecam.
WS: Tym razem Meroz nie dotyka sedna. Na wstępie co prawda odrabia pracę domową ze znajomości szorstkiego Daft Punk, choć bez wielkiej swady, ale potem niestety ledwie muska po francusku, i to nawet nie palcem, a wzrokiem.
• posłuchaj »
16 lutego 2010